MIĘDZYLESIE - Cenna inicjatywa grupy mieszkańców
Napisano dnia: 2025-08-03 15:01:03

(Inf. wł.). O drugie urządzenie ratujące życie chce wzbogacić Międzylesie grupa mieszkańców, która już w tym kierunku podjęła kroki. Chodzi o defibrylator przywracający prawidłową pracę serca po jej nagłym zatrzymaniu. Grzegorz Rycombel, będący wśród propagatorów pomysłu, zdradza nam tajniki tego ruchu...
- Z pomysłem wyszła właścicielka lodziarni na międzyleskim rynku. Jej brat jakiś czas temu zrobił pierwszą akcję skutkującą tym, że na parkingu przy urzędzie miasta jest dostępny defibrylator. Zakupiono go po zbiórce pieniężnej z udziałem mieszkańców - informuje nasz rozmówca: - A że Międzylesie znajduje się przy drodze krajowej nr 33, prowadzącej do i od granicy, drugie takie urządzenie, do tego ulokowane właśnie na rynku, jest jak najbardziej wskazane.
G. Rycombel jest ratownikiem medycznym. Wspólnie z kolegą ratownikiem i z miejscowymi strażakami ochotnikami są gotowi do przeprowadzenia dla chętnych osób szkolenia z udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, w tym z wykorzystaniem defibrylatora.
- Zależy nam na tym, aby jak najwięcej międzylesian, do tego w każdym wieku, przełamało w sobie pewien opór psychiczny związany z obawą, że coś z ich strony może się nie udać w ratowaniu komuś życia. Sądzę, że poprzez takie szkolenia nabiorą pewności, że to jest bardzo cenna umiejętność - argumentuje G. Rycombel.
- Z pomysłem wyszła właścicielka lodziarni na międzyleskim rynku. Jej brat jakiś czas temu zrobił pierwszą akcję skutkującą tym, że na parkingu przy urzędzie miasta jest dostępny defibrylator. Zakupiono go po zbiórce pieniężnej z udziałem mieszkańców - informuje nasz rozmówca: - A że Międzylesie znajduje się przy drodze krajowej nr 33, prowadzącej do i od granicy, drugie takie urządzenie, do tego ulokowane właśnie na rynku, jest jak najbardziej wskazane.
G. Rycombel jest ratownikiem medycznym. Wspólnie z kolegą ratownikiem i z miejscowymi strażakami ochotnikami są gotowi do przeprowadzenia dla chętnych osób szkolenia z udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, w tym z wykorzystaniem defibrylatora.
- Zależy nam na tym, aby jak najwięcej międzylesian, do tego w każdym wieku, przełamało w sobie pewien opór psychiczny związany z obawą, że coś z ich strony może się nie udać w ratowaniu komuś życia. Sądzę, że poprzez takie szkolenia nabiorą pewności, że to jest bardzo cenna umiejętność - argumentuje G. Rycombel.
(bwb)
Komentarze:
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz