BYSTRZYCA KŁODZKA - Nie taki elektrokontener straszny...

(Inf. wł.). Zwarta zabudowa starej części Bystrzycy Kłodzkiej utrudniała lokowanie tzw. gniazd śmieciowych. Gdziekolwiek by się je ustawiło, tworzyły problem wizerunkowy i klimatyczny. Poza tym było ich za dużo, więc trudnością pozostawało utrzymanie oczekiwanego porządku.
 

To wszystko spowodowało, że samorząd lokalny, razem z Zakładem Usług Komunalnych, opowiedział się za zakupem i zainstalowaniem elektronicznych kontenerów na gromadzenie odpadów. Długo analizowano zasadność wielomilionowego wydatku, z pokaźnym dofinansowaniem zewnętrznym, m.in. obawiając się, czy ci, którym przyjdzie korzystać z tego usprawnienia poradzą sobie z elektronicznym otwarciem klapy. Szybko okazało się, że nie taki diabeł - o przepraszamy - elektrokontener - straszny, jakby się wydawało.

Stąd kolejna decyzja włodarzy gminy. Sprowadza się do pozyskania kilku następnych zbiorników modułowych, które też trafią do Bystrzycy Kłodzkiej. Wiceburmistrzyni Ewelina Walczak powiedziała DKL24.PL, że na ten cel wyda się 2 mln zł. Nabytki powinny znaleźć się w wytypowanych miejscach jesienią br. Też zostaną objęte monitoringiem, który w tym przypadku sprzyja utrzymaniu czystości w zasięgu kamer.