POLANICA-ZDRÓJ - W "Zdrojowej" szachowe rywalizacje dzieci i młodzieży

(Inf. wł.). Ponad sześćdziesięcioro zawodniczek i zawodników zasiadło przy szachownicach, tym samym biorąc udział w turnieju polanickiego niedźwiadka. Zawody otworzył burmistrz Mateusz Jellin, życząc sportowej rywalizacji oraz już zapraszając na przyszłoroczne spotkanie.
 

- Nasz syn, Janek, ma 5,5 roku. Przyjechaliśmy z nim z Wrocławia, gdzie mieszkamy. Gra od czwartego roku życia i już jest członkiem osiedlowego klubu szachowego - mówi mama chłopca, Magda Żurek: - Janek czyni bardzo duże postępy, np. ostatnio wziął udział w mistrzostwach Polski i zdobył szóste miejsce w swojej kategorii wiekowej, tj. do lat sześciu. Chcielibyśmy, aby w tym kierunku się rozwijał...

Mąż pani Magdy, Tomasz, gra lepiej w szachy, więc zdopingował żonę do pogłębiania tajników królewskiej gry. - Szachy, nie da się ukryć, są doskonałą formą na miłe spędzenie wolnego czasu, stanowią odskocznię od telefonu, internetu czy jakichś absorbujących innych zajęć. Dla Janka są fajną grą. Staramy się startować w zawodach regularnie, np. za dwa tygodnie we Wrocławiu syn na pewno wystąpi, a w sierpniu, tutaj, w Polanicy, na turnieju Akiby Rubinsteina.

To drugi tego typu turniej szachowy, adresowany do dzieci i młodzieży. Tym razem skupił więcej szachistek i szachistów...
 

- Przybyli z różnych stron Dolnego Śląska, najwięcej jest z ziemi kłodzkiej. Przygotowaliśmy kategorie wiekowe do lat 14. No oczywiście, dla zwycięzców są puchary i nagrody rzeczowe, a dla wszystkich polanickie niedźwiadki - informuje trener KSz. Polanica-Zdrój Paweł Żak.

Sędzia główny zawodów Mariusz Kopeć podkreślił, że nagrody ufundował Burmistrz Polanicy-Zdroju. Wyniki turnieju można znaleźć na stronie internetowej polanickiego klubu.