WILKANÓW > gm. Bystrzyca Kłodzka - Groźnie na krajowej 33

Gdyby drzewo spadło na Twoje jadące auto i doszło do tragedii , czego NIKOMU NIE ŻYCZĘ , po zdarzeniu posypała by się lawina krytyki i szukanie winnych dlaczego dopuszczono do zdarzenia zamiast przewidywać i eliminować zagrożenia.

To, że się z tobą nie zgadzam, nie oznacza, że są sprzeczności. Gdzie je widzisz?

Znowu pleciesz "darku". Same sprzeczności w twoim wpisie.

To, że jedno drzewo się złamało nie jest dowodem na to, że trzeba wszystko wyciąć. Jest dowodem na to, że służby się nie spisały i nie zabezpieczyły tego drzewa.

Przy wjeździe do Bystrzycy był problem z drzewami, które uszkadzały mur oporowy. Z 50 drzewami. A wycięto wszystkie. Chore, zdrowe. Był pretekst i teraz mamy patelnię, bo nasadzenia są niskie i trzeba je podlewać.

Ekologia by Bystrzyca.

Nie wystarczy, że lasy pustoszeją, bo kornik, świerki, wymiana drzewostanu, monokultury (wybrać dowolne), to tniemy też dosłownie wszędzie. A potem, że susza, że ptaków i owadów coraz mniej. Bez głowy.

Należy Darku" wycinać drzewa które stanowią zagrożenie zanim dojdzie do tragedii. Kto nie przewiduje zagrożenia i jest krytyczny zawsze gdy wycinane są drzewa ten po fakcie szuka WINNYCH zaniechania mówiąc:TRZEBA BYŁO wyciąć to by do tragedii nie doszło !!!.
Sadzenie "Darku" można prowadzić równocześnie i w takich miejscach i takie drzewa które za kilka lat nie będą znowu zagrażać tylko sprzyjać nam wszystkim.

Najlepiej wyciąć niech wiatr hula, ziemia eroduje. A potem hurr durr, że powodzie, rząd nic nie robi.

Zrobić nowe nasadzenia, a potem można myśleć o wycince. Drogą, gdzie są drzewa spaceruje się i jedzie o wiele bezpieczniej, bo jesteśmy osłonięci od wiatru i słońca. A na patelni żadna klimatyzacja nie da rady.

Te drzewa dawno do wycinki i to na całości i może nowe nasadzenia

Również w zimie gdy na gałęziach zalega tak zwana szadź przy zamarzaniu kropelek wody, pod jej ciężarem łamią się drzewa i konary. Krótki dzień, słaba widoczność i spadające na drogi gałęzie i drzewa to kolejne przyczyny drogowych tragedii !!!

Za czasów PRL-u sadzono bezmyślnie topole i wierzby , by było jak najszybciej zielono bo drzewa te szybko rosną. Wiele było już tragedii kiedy spadające konary i całe drzewa nawet przy niedużym wietrze spadały na przejeżdżające pojazdy. Nie da się kierować autem patrząc w "niebo" czy nie spada drzewo. Wszystkie stare drzewa przy drogach szczególnie TOPOLE i WIERZBY powinny zostać usunięte zanim dojdzie do kolejnych tragedii. Na dodatek wiele drzew rośnie bezpośrednio przy jezdni ,przy asfalcie drogi.