Drogi czekają na gminnych zarządców
A
A
A
Napisano dnia: 2022-01-18 12:44:13
POWIAT KŁODZKI (inf. wł.). W chwili tworzenia powiatów w roku 1999 władze centralne popełniły błąd, przypisując im zbyt dużą kilometrażowo liczbę dróg. Między innymi powiatowi kłodzkiemu przypisano szosy, które do tej pory nie mają niczego wspólnego z obowiązującą klasyfikacją.
- Droga powiatowa to taka, która łączy ze sobą miejscowości będące siedzibami gmin, gminy z miastem - siedzibą powiatu, drogę krajową z wojewódzką. Na naszym obszarze mamy w zarządzie zdecydowanie za dużo drog będących typowo lokalnymi. Przebiegają w granicach wsi, kończą się u sołtysa na podwórku albo w lesie - mówi starosta kłodzki Maciej Awiżeń. - Kiedy były przejmowane przez powiat, do każdego 1 kilometra stosowano dofinansowanie od państwa, które w międzyczasie się skończyło. Biorąc pod uwagę ten stan posiadania informujemy władze poszczególnych gmin, że wskazane przez nas szosy nie będą przedmiotem inwestowania w najbliższych lata z braku pieniędzy. Zachęcamy do ich przejmowania, bowiem większą rolę odgrywają w życiu sołectw niż powiatu. Są przypadki, że dogadujemy się co do wspólnego wyremontowania niektórych z nich, po czym przestają mieć status powiatowych. Tak np. dzieje się w Lądku-Zdroju w przypadku ulic jeszcze do niedawna administrowanych przez Zarząd Dróg Powiatowych w Kłodzku.
Analizując zmiany zarządców dróg powiatowych na Kłodzczyźnie wychodzi na to, że proces przekazywania ciągów komunikacyjnych nie należy do imponujących. Powiat nie jest w stanie zapewnić funduszy na ich szybkie naprawy, zaś gminy z tych samych przyczyn niechętnie na takie zmiany się decydują.
- Droga powiatowa to taka, która łączy ze sobą miejscowości będące siedzibami gmin, gminy z miastem - siedzibą powiatu, drogę krajową z wojewódzką. Na naszym obszarze mamy w zarządzie zdecydowanie za dużo drog będących typowo lokalnymi. Przebiegają w granicach wsi, kończą się u sołtysa na podwórku albo w lesie - mówi starosta kłodzki Maciej Awiżeń. - Kiedy były przejmowane przez powiat, do każdego 1 kilometra stosowano dofinansowanie od państwa, które w międzyczasie się skończyło. Biorąc pod uwagę ten stan posiadania informujemy władze poszczególnych gmin, że wskazane przez nas szosy nie będą przedmiotem inwestowania w najbliższych lata z braku pieniędzy. Zachęcamy do ich przejmowania, bowiem większą rolę odgrywają w życiu sołectw niż powiatu. Są przypadki, że dogadujemy się co do wspólnego wyremontowania niektórych z nich, po czym przestają mieć status powiatowych. Tak np. dzieje się w Lądku-Zdroju w przypadku ulic jeszcze do niedawna administrowanych przez Zarząd Dróg Powiatowych w Kłodzku.
Analizując zmiany zarządców dróg powiatowych na Kłodzczyźnie wychodzi na to, że proces przekazywania ciągów komunikacyjnych nie należy do imponujących. Powiat nie jest w stanie zapewnić funduszy na ich szybkie naprawy, zaś gminy z tych samych przyczyn niechętnie na takie zmiany się decydują.
(bwb)
Komentarze:
Jan*.30.113.168.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
Poniedziałek, 2022-01-24 14:55
Zero kasy dla Powiatu Kłodzkiego
Każda złotówka dana samorządom PO,ZSL,PZPR to wyrzucenie jej w błoto.A i tak rząd dał 4,5 miliona to mają pretensje że nie mogą ich wydać na to co chcą.
Jadzia*.dynamic.chello.pl
Poniedziałek, 2022-01-24 10:19
Pan Starosta ma rację. Akurat nasz powiat jest bardzo specyficzny i liczba dróg jest problemem. Pan Dworczyk jest ostatnio jest znowu aktywny w "terenie" (czyżby kampania wyborcza blisko?) - może budżet kraju by mógł tutaj wesprzeć Powiat?
Jan*.30.113.168.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
Niedziela, 2022-01-23 13:04
Problematyczny powiat
Jeżeli wiem że do czegoś nie nie nadaję,nie mam predyspozycji to się tam nie pcham.Skoro Kandydat na starostę obiecuje gruszki na wierzbie w kampanii wyborczej a po wyborach nawet na gruszach ich nie ma bo liczą się tylko interesy?Pytam po co na kolejne lata emerytowana dyrektor szpitala?mało że ma prywatną szkołę medyczną kosztem państwowej,prywatną przychodnię kosztem państwowej,jest mała galeria handlowa kosztem PKSu,Jest prezes mleczarni bez mleczarni,jest puste targowisko- wstyd Kłodzka a handlarze zajmują ulicę,chodniki i nikt tego nie widzi,psy załatwiają swoje potrzeby na ulicach w obrębie rynku i trzeba uważać by nie wdepnąć to jeszcze wstyd przed turystami.Można się przerzucać odpowiedzialnością jak z tymi drogami byle za nic nie odpowiadać
Dodaj komentarz
