STRONIE ŚLĄSKIE - Czy dom dla powodzian stanie na Morawce

(Inf. wł.). Już od kilku miesięcy władze samorządowe Stronia Śląskiego informowały, że dla rodzin które straciły dach nad głową wskutek powodzi chcą wybudować dom na osiedlu Morawka. Dlatego tam, bo wytypowana działka jest w bliskim sąsiedztwie niezbędnej infrastruktury komunalnej, do tego obiekt swoją architekturą dobrze wpisałby się w otoczenie.
 

Na zamierzoną inwestycję gmina wystąpiła z wnioskiem o pieniądze do Banku Gospodarki Krajowej. Jak tylko zostaną jej przyznane, będzie mogła zabrać się do dzieła niemal z marszu. Tyle, że na drodze tego marszu pojawił się sprzeciw, gdyż niektórzy członkowie wspólnot mieszkaniowych z Morawki nie zgadzają się z zaproponowaną lokalizacją.
 

- Na osiedlu mamy naprawdę odpowiedni teren plombowy, na którym z powodzeniem zmieści się fajnie zaprojektowany budynek z kilkunastoma mieszkaniami. W jego sąsiedztwie powstaną miejsca parkingowe oraz plac zabawowo-rekreacyjny. Chcemy przekonać oponentów, że to jest miejsce jak najbardziej wskazane do zabudowy - mówi burmistrz Dariusz Chromiec: - Alternatywą jest to, że wystąpiłem do Marszałka Dolnego Śląska z propozycją odkupienia od województwa dwóch zbędnych dla niego działek, które posiada w Stroniu. Uczyniłem tak dlatego, bo chcemy uchronić się przed przepadkiem wniosku złożonego do BGK o przyznanie funduszy. Poza tym z wyprzedzeniem musielibyśmy zmienić funkcję tych nieruchomości w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.
 

Aktualnie gmina też przygotowuje dokumentację dotyczącą adaptacji poszpitalnego budynku administracyjnego stojącego u zbiegu ulic Sudeckiej i Morawki. W środku dawne biura ustąpią miejsca mieszkaniom komunalnym. Natomiast na przełomie czerwca i lipca br. przekaże się klucze do 12 z 14 w ogóle domów wznoszonych w ramach akcji pn. Przedsiębiorcy Powodzianom".