KŁODZKO – O redukcji ryzyka powodziowego na wiele głosów
Napisano dnia: 2025-03-05 16:34:16

(Inf. wł.). Sala obrad Rady Powiatu Kłodzkiego była w środę, 5 bm. miejscem spotkania poświęconego programowi redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Nysy Kłodzkiej. Wzięli w nim udział przedstawiciele Wód Polskich, samorządowcy z regionu ziemi kłodzkiej oraz mieszkańcy. Wydarzenie miało charakter informacyjny, a nie formalnych konsultacji społecznych.
Podczas trwającego ponad cztery godziny spotkania przedstawiciele Wód Polskich podzielili się informacjami dotyczącymi zarówno zrealizowanych, jak i planowanych działań na rzecz ochrony przeciwpowodziowej. Był czas na zadawanie pytań i dyskusję.

Dyrektor projektu ochrony przeciwpowodziowej Odry i Wisły prof. Janusz Zaleski omówił przedstawioną prezentację wstępnych założeń i podkreślił, że celem programu jest ograniczenie strat materialnych oraz poprawa bezpieczeństwa w rejonach szczególnie narażonych na powodzie. W założeniach programu znalazły się m.in. kwestia rozpoczęcia rozmów z Czechami w sprawie rozwiązań na rzece Ścinawce, budowa zbiornika Kamieniec Ząbkowicki, zatrzymywanie wody w miejscu opadów poprzez retencję leśną, budowa wałów w miejscach niezbędnych, rozwój systemu ostrzegania przed powodzią, aktualizacja planów kryzysowych, uszczelnianie budynków i inne. Prezentacja w całości dostępna jest do pobrania pod linkiem: „Program redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Nysy Kłodzkiej”.

Wiceprezes Wód Polskich Mateusz Balcerowicz, przedstawił m.in. informacje na temat działań podjętych po powodzi z września 2024 roku. Wskazał, że w ramach odbudowy po powodzi już wydano 130 mln zł, a planowane jest uruchomienie kolejnych 170 mln zł.
Samorządowcy i mieszkańcy zaapelowali o organizację dodatkowych spotkań w poszczególnych gminach, szczególnie tam, gdzie planowane są nowe zbiorniki. Podkreślili, że informacje na temat inwestycji powinny być bardziej szczegółowe. Poruszono kwestię roli elektrowni szczytowo-pompowej Młoty, która może pełnić także funkcję retencyjną i wspierać ochronę przeciwpowodziową, na co uwagę zwrócił prof. J. Zaleski.
Samorządowcy i mieszkańcy zaapelowali o organizację dodatkowych spotkań w poszczególnych gminach, szczególnie tam, gdzie planowane są nowe zbiorniki. Podkreślili, że informacje na temat inwestycji powinny być bardziej szczegółowe. Poruszono kwestię roli elektrowni szczytowo-pompowej Młoty, która może pełnić także funkcję retencyjną i wspierać ochronę przeciwpowodziową, na co uwagę zwrócił prof. J. Zaleski.
Mieszkańcy pytali też o możliwe wysiedlenia w obszarach oznaczonych jako "czerwone strefy", kwestie utrzymania planowanej infrastruktury przeciwpowodziowej i jej obsługi oraz o wpływ ich opinii na ostateczne decyzje dotyczące programu.
Przedstawiciele Wód Polskich zapewnili, że każda propozycja zostanie przeanalizowana, a ostateczne decyzje będą poprzedzone konsultacjami. W ich ramach przewidziano spotkania w:
• Nysie (6 marca 2025 r.),
• Głuchołazach (7 marca 2025 r.),
• Lewinie Brzeskim (10 marca 2025 r.),
• Stroniu Śląskim (11 marca 2025 r.),
• Lądku-Zdroju (12 marca 2025 r.).
Jak zapewnił M. Balcerowicz – Wody Polskie są otwarte na dodatkowe spotkania w innych miejscowościach oraz możlwe jest też przesunięcie terminu zakończenia spotkań informacyjno-konsultacyjnych z 31 marca na dalszy. Konsultacje są otwarte dla mieszkańców, samorządowców, organizacji społecznych i wszystkich zainteresowanych, a ich celem jest wypracowanie jak najlepszych rozwiązań dla regionu.
Zapis spotkania w całości do obejrzenia jest pod adresem:
Zapis spotkania w całości do obejrzenia jest pod adresem:
(bp)
Komentarze:

Czwartek, 2025-03-06 09:39
Aleś PRZEGIĄŁ z tym "WIELKIM ZBIORNIKIEM RETENCYJNYM" przed Kłodzkiem.

Środa, 2025-03-05 22:20
Po co mieszać do tego Młoty
Popatrzcie na Młoty na mapie, leżą wysoko, 10 km od Bystrzycy, tymczasem fala na pl. Szpitalny i Zamenhofa szła od Międzylesia Nysą Kłodzką zasilaną jeszcze potokiem Wilczka. Bystrzyca Łomnicka wpada do Nysy dale. Wciskanie Młotów, które tylko po spełnieniu szeregu warunków mogą ewentualnie pełnić funkcję przeciwpowodziową pokazuje, że Wody Polskie mydlą oczy a nie chcą coś zrobić. Bo jedyne co mogą zrobić, żeby 100% zabezpieczyć Kłodzko, to zrobić przed Kłodzkiem jeden wielki zbiornik retencyjny.
Dodaj komentarz