Po renowacji ołtarza zapukają o epitafia

ZŁOTY STOK (inf. wł.). Trwa renowacja ołtarza w byłym kościele poewangelickim teraz służącym jako obiekt Centrum Kulturalno-Turystycznego. Na te niełatwe prace gmina pozyskała dofinansowanie i wyłoniła wykonawcę spośrod trzech oferentów. Jest nim firma z Krakowa z wymaganymi uprawnieniami konserwatorskimi.

Renowacja samego ołtarza oraz czterech rzeźb z nim powiązanych jest przedmiotem działań ekipy specjalistów. Współpracują z konserwatorem zabytków oraz gminnym opiekunem tego miejsca Jackiem Rydzewskim.

- Początkowo zakładano, że może techniką laserową uda się usunąć pozostałości farb emulsyjnych. Niestety, trzeba było przestawić się na mozolną pracę ręczną. Widać, że mamy do czynienia z ludźmi cechującymi się pasją, cieszącymi się z każdego odkrytego detalu - ocenia burmistrzyni Grażyna Orczyk. - Tym bardziej mamy przekonanie, że wszystko tam będzie dobrze zrobione.

W latach 70 - 80 poprzedniego stulecia prezbiterium "Ewangelika", kiedy służyło za salę gimnastyczną, od pozostałej nawowej części obiektu było oddzielone kratą, ale nie do końca udało się go uchronić przed zniszczeniami. Dlatego nad jego renowacją pochylono się przed ubieganiem się przez gminę o fundusze zewnętrzne.
 

- Pod uwagę wzięliśmy możliwość połączenia historii z teraźniejszością. Po renowacji ołtarza nadal będziemy wręcz wymuszać na władzach Kłodzka zwrotu ośmiu epitafiów z tego kościoła, przechowywanych w lapidarium twierdzy. Ich miejsce jest w złotostockim zabytku - podkreśla burmistrzyni.