KUDOWA-ZDRÓJ - Cepowisko otworzyło sezon dożynek

(Inf. wł.). Muzeum Kultury Ludowej Pogórza Sudeckiego w Pstrążnej po raz kolejny stało się miejscem, gdzie tradycja spotyka się z radością świętowania. Podczas tegorocznego Cepowiska goście mogli dosłownie poczuć zapach świeżo skoszonego zboża i zanurzyć się w dawnych zwyczajach żniwnych.
 

Choć sierpniowe słońce dopisało, to najcieplejszą atmosferę stworzyli uczestnicy wydarzenia - zarówno miejscowi, jak i turyści, którzy 15 sierpnia odwiedzili kudowski skansen. Cepowisko rozpoczęło się od uroczystej mszy świętej odprawionej w plenerze, wśród drewnianych chat i szumiących drzew. Następnie korowód żniwiarzy, zespołów ludowych i gości wyruszył na pole. Tam odbyło się tradycyjne żęcie i koszenie zboża, a także prezentacja dawnych obrzędów związanych z zakończeniem żniw. Gdy zboże trafiło na wóz, uczestnicy powrócili przed scenę, gdzie zgodnie ze zwyczajem przekazano symboliczny chleb oraz okazały wieniec dożynkowy - przygotowany przez zespół Kondziołeczka z Lutmii Dolnej w gminie Świdnica.
 

 

Wieniec i chleb zostały uroczyście wręczone wiceprzewodniczącej Rady Miasta Kudowy-Zdroju Sylwii Ziółkowskiej przez dyrektora skansenu Krzysztofa Chilarskiego. Wydarzeniu towarzyszyła oprawa muzyczna w wykonaniu zespołów AGAWA i HEJSZOVINA z Kudowy-Zdroju.
 

 

Jednym z najbarwniejszych punktów programu był konkurs w młóceniu zboża cepami, czyli widowiskowa konkurencja, która przyciągnęła wielu śmiałków i jeszcze więcej kibiców. W grze było nie byle co, bo Złoty Cep, a dla najmłodszych uczestników przygotowano jego mniejszą wersję.
 

 
 

Po emocjonujących zmaganiach przyszedł czas na występy kolejnych zespołów ludowych - Kądziołeczka z Lutomii Dolnej oraz Tarnawiczanki ze Starego Waliszowa. Wspólne śpiewy, tańce i dożynkowa zabawa trwały do późnego popołudnia, a uczestników nie opuszczał dobry humor.
 

W ramach Cepowiska działały liczne stoiska z rękodziełem, wyrobami lokalnymi i potrawami regionalnymi. Można było przyjrzeć się pracy kowala, spróbować świeżo wypiekanego chleba na zakwasie a także zaopatrzyć się w lokalne specjały.
 

Organizatorzy zadbali również o komfort uczestników. Dostępny był bezpłatny transport z centrum Kudowy-Zdroju. Całość wydarzenia, biletowanego i dofinansowanego przez powiat kłodzki w ramach programu „Kultura w Powiecie 2025”, poprowadził z niezmiennym entuzjazmem Wojciech Heliński.