Przywodny relaks z konkursami i zabawą

MIĘDZYLESIE (inf. wł.). Kto w pierwszą sobotę sierpnia wybrał się na miejscowy basen, mając na uwadze imprezę pn. "Półmetek Wakacji", ten na pewno nie żałuje. Przez niemal trzy godziny można było wykazać się umiejętnościami w pływaniu, wziąć udział w konkursach, poddać zabiegom upiększającym buźki czy "wyczarować" ogromne bańki mydlane. Gmina, Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury, MLKS Międzylesie i załoga kąpieliska zadbali o te atrakcje.

Indywidualnie bądź rodzinnie, z pozytywnym nastawieniem przez kilka godzin zagościły 3 bm. na międzyleskim basenie te osoby, które nie lubią marnować czasu na leniuchowanie. Przybyszów podjęli organizatorzy kulturalno-rekreacyjnej edycji letniego wydarzenia, którego celem była wspólna zabawa. Tempo narzuciła szefowa obiektu Katarzyna Grzybowska-Kania, co rusz zapraszając do udziału w kolejnych punktach przygotowanego programu.

I tak, gdy jedni rywalizowali w nieckach basenowych o prymat, wypełniając wcale niełatwe zadania - np. pływanie w pozycji siedzącej, z nogami wyciągniętymi przed siebie - dla drugich zaoferowano pokonanie wodnego toru przeszkód. W międzyczasie było można poddać się upiększeniu albo w postaci podkreślenia swojej buźki, albo zamieszczenia zmywalnego tatuażu. I w jednym, i w drugim przypadku chętnych nie brakowało. Tak jak było ich niemało, jeśli chodzi o puszczanie przeogromnych baniek mydlanych - tu prym wiodła... dyrektorka MGOK-u Teresa Sobierska, ale i dlatego, że z tą konkurencją jest za pan brat.

Wysiłek uczestnikom przywodnej przygody rekompensowano pychotami w postaci naleśników bądź tortilli, słodkości i napojów chłodzących. Były też nagrody rzeczowe dla najlepszych we współzawodnictwie, chociaż każda z osób biorąca udział w konkurencjach i konkursach nie wyszła bez jakiegoś wyróżnika. Burmistrz Tomasz Korczak, który podziękował wszystkim biorącym udział w tym bloku rekreacyjnym, w tym ekipie sędziowskiej, już zaprosił na przyszłoroczne wydarzenie o tym samym czasie.