Turystyczne prognozowanie ważne dla gminych wydatków

KUDOWA-ZDRÓJ (inf. wł.). Bardzo trudno jest policzyć, ilu przybyszów przewija się w ciągu roku przez przygraniczny kurort, korzystając z jego różnych ofert. Statystyki wykazują, że liczba turystów, którzy zatrzymują się w bazie noclegowej, waha się w granicach 140 tysięcy...

- Natomiast zupełnie inne są liczby turystów pojawiających się w Kudowie w drodze do Błędnych Skał, na Szczeliniec Wielki czy do czeskiego Nachodu, a jeszcze inne w odniesieniu do kuracjuszy - stwierdza burmistrzyni Aneta Potoczna. - Tymi danymi w szczegółach nie dysponujemy, bo niełatwo jest policzyć wszystkie osoby Niemniej, prognozując wydatki pod kątem wyjścia naprzeciw gościom, przyjmujemy wyższą ich liczbę.

A te wydatki dotyczą inwestycji w małą architekturę czyniącą Kudowę-Zdrój bardziej zadbaną i zazielenioną. Tego roku skupiono się na likwidacji wzdłuż ulicy Zdrojowej kilkudziesięcioletnich żywopłotów dotkniętych posuszem. Wprowadzono świeże nasadzenia roślinne, wielogatunkowe, które podczas kolejnego sezonu letniego zaskoczą gamą kolorów. Na tej głównej ulicy wymienia się oświetlenie na bardziej estetyczne, ale i oszczędniejsze.

- Sporą kwotę, z myślą o mieszkańcach, turystach i kuracjuszach, przeznaczyliśmy na uatrakcyjnienie parku Zdrojowego. Wprowadziliśmy pokazy laserowe w muszli koncertowej, przybliżające przybyszom miejsca w Kudowie i okolicy warte odwiedzenia. W nim także postępuje wymiana bylin i krzewów, wprowadzamy drugi etap iluminacji Teatru pod Blachą. Szykujemy się do ustawienia w parku rzeźb, natomiast już stoją efektowne "patyczaki", m.in. przy głównym zejściu w kierunku fontanny - informuje burmistrzyni kurortu.
 

Tak więc wiedza o szacunkowej liczbie przybyszów, którzy wytyczyli sobie trasę do Kudowy, okazuje się niezbędna jej włodarzom. Dzięki temu mogą lepiej ich podjąć, przy tym nie zaniedbując codziennych zbiorowych potrzeb kudowian.