Centrum przesiadkowe nie po myśli Wód Polskich (?)
A
A
A
Napisano dnia: 2022-07-04 14:11:00
KŁODZKO (inf. wł.). Do połowy tego roku miał być przyjęty przez radę miejską znowelizowany miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego obejmujący m.in. obszar dworca autobusowego na placu Jedności. Na ten uaktualniony dokument bardzo liczył starosta kłodzki Maciej Awiżeń, bowiem stałby się on fundamentem do rozpoczęcia zapowiadanych zmian architektonicznych i użytkowych dla tego terenu. Niestety, nadal trzeba będzie z nimi poczekać.
- Mamy opór ze strony Wód Polskich, które zakwestionowały rozwiązania przewidziane przez projektanta dla obszaru dworca PKS-u. W ocenie Państwowego Gospodarstwa Wodnego ów teren nie powinien podlegać jakiejkolwiek zabudowie, tym bardziej kubaturowej - dowiadujemy się od burmistrza Kłodzka Michała Piszki. - Z tym problemem zwróciliśmy się do projektanta, aby raz jeszcze z Wodami Polskimi negocjował w kierunku pójścia na pewne ustępstwa z obu stron. W mojej ocenie użytkownik wieczysty, jakim jest starosta w imieniu Skarbu Państwa powinien mieć prawo zabudowy tej nieruchomości. Przypomnę, że nikt tam nie planuje zabudowy mieszkaniowej, lecz wyłącznie zabudowę usługową i handlową. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że Wody Polskie zabronią zagospodarować to miejsce.
W założeniach władz powiatu kłodzkiego - gospodarza spółki PKS i dworca - jest m.in. utworzenie centrum przesiadkowego, co do którego powstania nie trzeba nikogo przekonywać. Przyniosłoby ono ze sobą tak konieczny budynek dworcowy - wspólny dla obsługi pasażerów kolei oraz autobusów. Widzą one również pasaż handlowy, gastronomię i parking.
W sytuacji, gdy PGW Wody Polskie zapowiada, że poprzez wybudowanie wszystkich czterech zbiorników przeciwpowodziowych powyżej Kłodzka już nie powinno dojść do powtórki kataklizmu z roku 1997, dziwi jego negatywne stanowisko. Stolica ziemi kłodzkiej naprawdę pilnie oczekuje centrum przesiadkowego we wskaznym miejscu, które pozwoli też zmienić na lepsze wizerunek ważnej części miasta.
- Mamy opór ze strony Wód Polskich, które zakwestionowały rozwiązania przewidziane przez projektanta dla obszaru dworca PKS-u. W ocenie Państwowego Gospodarstwa Wodnego ów teren nie powinien podlegać jakiejkolwiek zabudowie, tym bardziej kubaturowej - dowiadujemy się od burmistrza Kłodzka Michała Piszki. - Z tym problemem zwróciliśmy się do projektanta, aby raz jeszcze z Wodami Polskimi negocjował w kierunku pójścia na pewne ustępstwa z obu stron. W mojej ocenie użytkownik wieczysty, jakim jest starosta w imieniu Skarbu Państwa powinien mieć prawo zabudowy tej nieruchomości. Przypomnę, że nikt tam nie planuje zabudowy mieszkaniowej, lecz wyłącznie zabudowę usługową i handlową. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że Wody Polskie zabronią zagospodarować to miejsce.
W założeniach władz powiatu kłodzkiego - gospodarza spółki PKS i dworca - jest m.in. utworzenie centrum przesiadkowego, co do którego powstania nie trzeba nikogo przekonywać. Przyniosłoby ono ze sobą tak konieczny budynek dworcowy - wspólny dla obsługi pasażerów kolei oraz autobusów. Widzą one również pasaż handlowy, gastronomię i parking.
W sytuacji, gdy PGW Wody Polskie zapowiada, że poprzez wybudowanie wszystkich czterech zbiorników przeciwpowodziowych powyżej Kłodzka już nie powinno dojść do powtórki kataklizmu z roku 1997, dziwi jego negatywne stanowisko. Stolica ziemi kłodzkiej naprawdę pilnie oczekuje centrum przesiadkowego we wskaznym miejscu, które pozwoli też zmienić na lepsze wizerunek ważnej części miasta.
(bwb)
Komentarze:
Obserwacja*.internetdsl.tpnet.pl
Wtorek, 2022-07-05 18:28
Misio
Temu miastu zawsze wiatr w oczy. Kara za syn i bałagan
ano*.146.204.192.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
Wtorek, 2022-07-05 14:23
Wody Polskie pod wpływem argumentów
Mieszkańców i Samorządów wycofywały się ze swoich nieprzemyślanych zamiarów i działań.
Tym razem będzie podobnie bo NIE MAJĄ żadnych podstaw do ingerowania w plan zagospodarowania tym bardziej CENTRUM MIASTA !!!
Mieszkańców i Samorządów wycofywały się ze swoich nieprzemyślanych zamiarów i działań.
Tym razem będzie podobnie bo NIE MAJĄ żadnych podstaw do ingerowania w plan zagospodarowania tym bardziej CENTRUM MIASTA !!!
ano*.146.200.37.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
Wtorek, 2022-07-05 08:45
Przewidziany jest w tym miejscu PARKING DWUPOZIOMOWY i BUDYNKI USŁUGOWE więc teren zalewowy nie ma żadnego znaczenia tym bardziej, że nie jest to DZIEWICZY TEREN tylko w CENTRUM MIASTA. Wody Polskie wielokrotnie wykazały się Swoją NIEUDOLNOŚCIĄ , BRAKIEM ROZEZNANIA , a ostatnia wypowiedż Przedstawiciela Wód Polskich jeszcze bardziej to potwierdziła !!!
Leszek Kumor*.tktelekom.pl
Wtorek, 2022-07-05 07:58
Odwaga może stać się przyczyną rozwoju Kłodzka
Więcej odwagi Projektanci mpzp. Przecież można wybudować płytę stanowiskową dla autobusów na palach wraz z infrastrukturą usługową, i połączeniem z dworcem kolejowym zlokalizowanym na nasypie. Czemu wciąż mamy klapki na oczach. ODWAGI, ODWAGI I JESZCZE RAZ ODWAGI. Może trzeba zorganizować konkurs z udziałem światowych urbanistów i architektów. Zaprośmy specjalistów urbanistów z Dalekiego Wschodu. Inaczej Kłodzko będzie zgnuśniałym miasteczkiem. Teraz w okresie globalizacji, tylko nie banalne pomysły mogą przyciągać turystów z całego świata. A na dole TEREN ZALEWOWY, z alejkami i zielenią. Przyjdzie fala powodziowa to sobie przepłynie, zasłoni małą architekturę, która jak Feniks z Popiołów ujrzy światło dzienne po powodzi.Taką sytuację z czasów powodzi znam z uzdrowiska Bad Schandau usytuowanego w Dolinie Łaby. Panie Burmistrzu Kłodzka, może Pan ma jakiś pomysł na miarę XXII wieku ?!
mar*.151.45.180
Poniedziałek, 2022-07-04 16:59
No to nie ma wyjścia, trzeba stawiać centrum na palach.
ano*.146.204.192.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
Poniedziałek, 2022-07-04 15:02
Wody Polskie niech wezmą się za swoje sprawy. Po pamiętnej powodzi z roku 1997 dawno miały powstać suche zbiorniki i regulacja rzek.
Mamy już 2022 rok i wszystko w powijakach. Niech innym nie wkładają kija w szprychy.
Mamy już 2022 rok i wszystko w powijakach. Niech innym nie wkładają kija w szprychy.
Dodaj komentarz
.jpg)