Białego szaleństwa nigdy dosyć
Napisano dnia: 2022-01-12 17:25:43
GMINA STRONIE ŚLĄSKIE (inf. wł.). W pierwszych dniach nowego roku widoczny jest wzrost zainteresowania rekreacją na wolnym powietrzu. W każdej z podgórskich miejscowości gminy strońskiej, gdzie pracują wyciągi narciarskie na stokach nie ma pustki. Patrząc na tablice rejestracyjne zaparkowanych w pobliżu pojazdów, wypełniają je amatorzy białego szaleństwa z różnych stron Dolnego Śląska, Opolszczyzny, Górnego Śląska czy Wielkopolski.
- Sukcesywnie będziemy zwiększać ofertę, jeśli chodzi o narciarskie trasy biegowe - zapowiada burmistrz Stronia Śląskiego Dariusz Chromiec. - Taką możliwość widzę w Górach Bialskich oraz w masywie Żmijowca - od Czarnej Góry do schroniska "Pod Śnieżnikiem". Będą miały niesamowite walory krajobrazowe, przy tym okażą się dostępne dla bardziej i mniej wprawionych biegaczy. Dla utrzymania śladu niezbędna jest współpraca z ośrodkiem Czarna Góra, która układa się pomyślnie.
W weekendy zainteresowanie możliwością zrelaksowania się na nartach biegowych na terenie gminy Stronie Śląskie jest tak duże, że razem z Nadleśnictwem Lądek-Zdrój trzeba było wskazać dodatkowe miejsca postojowe dla samochodów. Z ramienia gminy koordynacją tych działań zajmuje się Centrum Edukacji, Turystyki i Kultury.
- Już w tym miesiącu wrocławskie Stowarzyszenie Nordic Walking na naszym terenie rozpoczyna cykl imprez popularyzujących bieganie na nartach oraz marsze z kijkami. Zapowiada m.in. przeprowadzenie kilku maratonów. To cieszy, bo zwróci uwagę na naszą gminę kolejnej grupy osób, a równocześnie w tym okresie pandemicznym pozwoli nabrać sił i oby odporności - podkreśla włodarz.
(bwb)
Foto CETiK Stronie Śląskie
Komentarze:
ano*.204.83.185.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
Niedziela, 2022-01-16 08:27
W dzisiejszy niedzielny poranek Jarosław Kret prezenter pogody w "POLSACIE" komentując mapę warunków śniegowych w polskich górach mówi między innymi o ZIELEŃCU w Kotlinie Kłodzkiej. Nic dziwnego że ci co go słuchają też tak uważają i bronią położenia Zieleńca w kotlinie, a nie w górach. Od pana Kreta więcej się wymaga niż od przeciętnego słuchacza -widza. Potrafi pouczać innych że podając temperatury mówi się że jest -1 stopień , albo że jest 1 stopień , a nie błędnie jak często się zdarza + 1 stopień. Teraz przyszła pora nauki dla pana Jarosława Kreta.
Dodaj komentarz