Białego szaleństwa nigdy dosyć

GMINA STRONIE ŚLĄSKIE (inf. wł.). W pierwszych dniach nowego roku widoczny jest wzrost zainteresowania rekreacją na wolnym powietrzu. W każdej z podgórskich miejscowości gminy strońskiej, gdzie pracują wyciągi narciarskie na stokach nie ma pustki. Patrząc na tablice rejestracyjne zaparkowanych w pobliżu pojazdów, wypełniają je amatorzy białego szaleństwa z różnych stron Dolnego Śląska, Opolszczyzny, Górnego Śląska czy Wielkopolski.


- Sukcesywnie będziemy zwiększać ofertę, jeśli chodzi o narciarskie trasy biegowe - zapowiada burmistrz Stronia Śląskiego Dariusz Chromiec. - Taką możliwość widzę w Górach Bialskich oraz w masywie Żmijowca - od Czarnej Góry do schroniska "Pod Śnieżnikiem". Będą miały niesamowite walory krajobrazowe, przy tym okażą się dostępne dla bardziej i mniej wprawionych biegaczy. Dla utrzymania śladu niezbędna jest współpraca z ośrodkiem Czarna Góra, która układa się pomyślnie.

W weekendy zainteresowanie możliwością zrelaksowania się na nartach biegowych na terenie gminy Stronie Śląskie jest tak duże, że razem z Nadleśnictwem Lądek-Zdrój trzeba było wskazać dodatkowe miejsca postojowe dla samochodów. Z ramienia gminy koordynacją tych działań zajmuje się Centrum Edukacji, Turystyki i Kultury.

- Już w tym miesiącu wrocławskie Stowarzyszenie Nordic Walking na naszym terenie rozpoczyna cykl imprez popularyzujących bieganie na nartach oraz marsze z kijkami. Zapowiada m.in. przeprowadzenie kilku maratonów. To cieszy, bo zwróci uwagę na naszą gminę kolejnej grupy osób, a równocześnie w tym okresie pandemicznym pozwoli nabrać sił i oby odporności - podkreśla włodarz.
(bwb)

Foto CETiK Stronie Śląskie