Nowa świetlica zachętą do porządków

- Powiem tak: Tutaj jest taka zgrana ekipa, której inni mogą pozazdrościć. Jak do czegoś się zapalą jej członkowie, to nie odpuszczają. I tak jest z tą nową świetlicą. Nam brakowało takiego obiektu w Łącznej, więc chodzili do gminy, suszyli głowę i wreszcie jest - mówi Władysława Chruszcz, ekspedientka w miejscowym sklepie. - Zdradzę, że na otwarcie będzie piękny i smakowity tort z wizerunkiem tej świetlicy i opłatkiem, a poprzedzi tę uroczystość msza.

Świetlica, o której mowa, stoi przy wjeździe do Łącznej od strony Bierkowic. To okazały, zarazem ciekawy architektonicznie obiekt wzniesiony przy udziale funduszy zewnętrznych. W środku spora sala wielofunkcyjna, zaplecze kuchenne i sanitarne, pomieszczenia towarzyszące. Całość dostosowana do oczekiwań osób młodszych i starszych, także niepełnosprawnych ruchowo, przy tym świetnie współgra z placem zabaw, siłownią pod chmurką i boiskiem wielofunkcyjnym.
 

- Do tej pory nie mieliśmy innego miejsca, w którym dzieci i młodzież mogliby się spotykać i rozwijać swoje zainteresowania. Rozpoczęliśmy starania o tę świetlicę, co trwało w czasie, ale liczy się efekt. Dzięki gminie udało się go uzyskać, za co już dziękujemy w imieniu mieszkańców Łącznej - mówi Krzysztof Kulbaka. - Zadbamy o to, aby zawsze coś w niej się działo i aby było ozdobą naszej wsi przez długie lata.

Pana Krzysztofa wraz ze znajomymi zastaliśmy przy koszeniu łąki agencji rolnej. Zarządca terenu znajduje się daleko, więc na pewno nie pokwapi się z jej uporządkowaniem. A ponieważ mieszkańcom zależy, by nie świecić oczami przed gośćmi, sami chwycili za kosy. Do przyszłej soboty Łączna jeszcze bardziej ma wyeksponować swoje walory krajobrazowe - z nową świetlicą na pierwszym planie.