Liderzy polsko-czeskiej współpracy nadgranicznej

RADKÓW. Wśród siedmiu polskich gmin, które zdaniem Ministerstwa Spraw Zagranicznych mogą poszczycić się największym dorobkiem w zakresie współpracy transgranicznej znajduje się radkowska. Natomiast na pograniczu polsko-czeskim jest jedyną z takimi osiągnięciami. Nie da się ukryć, że w realizacji efektywnej polityki z sąsiadami zza miedzy burmistrzowi Janowi Bednarczykowi pomaga Biuro Współpracy Transgranicznej znajdujące się w strukturach jego urzędu.

Przez stulecia Radków i okolice były związane z koroną czeską. W wielu ich miejscach do tej pory spotkać można tego dowody, choćby w postaci średniowiecznych budowli. To dziedzictwo stało się podwaliną partnerskich kontaktów nawiązywanych przez poszczególne miejscowości położone po obu stronach granicy. Zaistniały one po wejściu Polski do Unii Europejskiej.
 

- Każde nasze sołectwo, kiedy tylko pojawia się możliwość aplikowania o takie środki, podjęło decyzję o nawiązaniu szerokiej współpracy z czeskim partnerem. Przy wydatnej pomocy gminy podpisane zostały porozumienia międzynarodowe, których mamy aktualnie 21, czyli najwięcej w kraju. Dzięki nim sięgnięto po fundusze umożliwiające zachowanie tego dziedzictwa oraz rozwijanie wzajemnej współpracy na wielu płaszczyznach - mówi Marek Niewiadomy, inspektor ds. współpracy transgranicznej w radkowskim UMiG. 

Kilka miejscowości, np. Ścinawka Górna, Ścinawka Średnia i Wambierzyce mają na czeskim pograniczu po dwóch partnerów. Wynika to z tego, że z upływem czasu znalazły projekty o podobnej tematyce. To jeszcze bardziej zbliżyło do siebie tamtejsze społeczności.
 

- Współpraca na szczeblu podstawowym odnosi się do kontaktów pomiędzy sportowcami, strażakami, seniorami, placówkami kultury, organizowaniu imprez sportowych, kulturalnych czy rekreacyjnych z udziałem mieszkańców z miejscowości partnerskiej - informuje M. Niewiadomy. - Bardziej wymierny efekt ona osiąga na szczeblu gminnym czy ponadgminnym. To między innymi dożynki czy prezentacje tradycji świątecznych z udziałem Czechów…
 
Od roku 2007 do dzisiaj, w następstwie radkowsko-czeskiego partnerstwa na różne przedsięwzięcia pozyskano ponad 15 mln euro z funduszy strukturalnych. Do najbardziej istotnych zalicza się: odbudowę drogi od granicy w Tłumaczowie do Gorzuchowa, otwarcie przejścia granicznego pomiędzy Radkowem i Bożanovem w ciągu ul. Grunwaldzkiej, wybudowanie wieży widokowej w Suszynie czy tarasu widokowego w Radkowie.
 

- Teraz jesteśmy na etapie budowy lapidarium, czyli muzeum kamienia przy Zalewie Radkowskim - zauważa p. Marek. - To bardzo trudny projekt w realizacji, bo mało jest specjalistów z zakresu geologii Gór Stołowych, których podłoże chcemy w tym miejscu zaprezentować. Powstaje więc ścieżka edukacyjna w postaci Radkowskiego Skalnego Miasta. Na pewno spotka się z zainteresowaniem, a chcemy sfinalizować ten projekt do końca tego roku.

Kolejnym wyzwaniem, wynikającym z trangranicznej współpracy stanie się restauracja figury wotywnej na radkowskim rynku. To rzeźba będąca elementem dziedzictwa kulturowego tej ziemi. Ma związek z szalejącą w II połowie XVII wieku ponowną zarazą. Przedstawia Matkę Boską z malutkim Jezusem. Jest ona patronką narodów, stąd pod tym hasłem - razem z czeskimi Policami nad Metują - Radków będzie realizował kolejny projekt.

Jak podkreśla M. Niewiadomy - Biuro Współpracy Transgranicznej dobrze wpisało się i wpisuje w uaktywnianie i utrzymywanie polsko-czeskich relacji na radkowsko-broumowskim pograniczu.