Gminne dożynki na lokalną miarę

DZBANÓW - gm. Bardo (inf. wł.). Bez rozmachu, za to na miarę sołeckich i gminnych sił zorganizowano lokalne święto plonów. Było dostojnie, kameralnie i zabawowo, jak na tego rodzaju wydarzenie przystało.

- W naszej wsi rolników już zostało niewielu. Tak naprawdę to pracą na roli zajmują się głównie osoby, które stałe zatrudnienie mają w innym, bardziej pewnym miejscu. Ich gospodarstwa do dużych nie należą - mówi sołtys Jerzy Zyskowski. -  Osobiście cieszy mnie, że wreszcie nas zauważył burmistrz i wyszedł naprzeciw inicjatywie urządzenia dożynek w Dzbanowie. To zmobilizowało mieszkańców, radę sołecką, mieszkanki i strażaków ochotników. Liczę, że po tym święcie może zostanie reaktywowane koło gospodyń wiejskich, a wtedy będzie więcej się działo.

Dzbanów nie dość, że stał się gminnym centrum tegorocznego świętowania plonów, to jeszcze właśnie spośród jego społeczności wywodzą się starościna i starosta.

- Mój mąż zajmuje się gospodarstwem rolnym, a ja wraz z teściami pomagamy jemu jak tylko potrafimy - przyznaje Katarzyna Kucharska. - Specjalizuje się w uprawach zboż, a więc bardzo często przebywa na polu. Na mnie spada gros obowiązków domowych.

Mateusz Stachowicz z Dzbanowem jest związany od dzieciństwa. Zawodowo jest strażakiem zawodowym, a prywatny czas przeznacza na pracę na roli, gdyż przejął areał po ojcu. Obsiewa ją rzepakiem, pszenicą, żytem i jęczmieniem. Nie ukrywa, że aktualnie mógłby występować w telewizyjnym programie pt. "Rolnik szuka żony" i tym samym łatwiem byłoby poradzić sobie z wieloma wyzwaniami.

Starostowie dożynek, po mszy polowej odprawionej w intencji rolników, sadowników, działkowców, w ogóle wszystkich producentów i przetwórców żywności, przekazali gospodarzom gminy bochen upieczony z tegorocznych zbiorów. Burmistrz Krzysztof Żegański również w imieniu przewodniczącej rady miejskiej Barbary Strzelec podziękował za ten dar. W krótkim wystąpieniu pochylił się nad niełatwą pracą wszystkich pracujących na polach, w sadach, na działkach i przetwórniach, dziękując za ich ogromne zaangażowanie. Czynił to na tle wieńców żniwnych przygotowanych przez wszystkie bardzkie sołectwa. Korony wzbudziły zainteresowanie z wielu powodów...

- Im więcej jest w nich zbóż, darów ziemi, tym lepiej. Osobiście zwracam też uwagę na artyzm włożony w te wieńce. Widać, ile zajęły czasu osobom, które je tworzyły. Gdybym to ja miała wskazać, który najbardziej mi się podoba, to powiem, że z Przyłęku, bo emanuje sercem i motywem wiary - słyszymy od Katarzyny Krawczuk.
 

Jednym z akcentów dzbanowskiego wydarzenia podkreślającego świętowanie chleba były prezentacje oparte na lokalnych możliwościach. Między innymi skorzystano z programów przygotowanych przez bardzkie zespoły artystyczne "Przełomiacy" i "Wiolinek". - Swoimi występami chcemy podziękować za zboże, za wszystkie tegoroczne plony - mówi choreografka Mirosława Kieloch. - Pokażemy tańce dzieci, zaprezentujemy repertuar góralski nawiązujący do dożynek. Sa one takim czasem, kiedy trzeba się cieszyć z plonów, ale i bogactwa obyczajów im towarzyszących.

Wśród gości dożynek gminnych w Dzbanowie znaleźli się również senator Aleksander Szwed, poseł Wojciech Murdzek, starosta ząbkowicki Roman Fester i radny wojewódzki Stanisław Jurcewicz.