Placówki opiekuńcze pod lupą starostwa

To się w głowie nie mieści:( Pieniążki zbierane na Julię K. Które ludzie tak prężnie wpłacali z troski o jej zdrowie, miały trafić do jej rodziców poprzez fundacje Ślaka. A on tych pieniędzy dla Julii nie przekazał :( gorszego świństwa nie można dobie wyobrazić. Nadal jest radnym. Co ba to burmistrz? rada miasta? Czy ten człowiek poniesie konsekwencje?

Brakuje tylko krat drzwi pozamykane nie wychodzą odurzanie środkami na uspokojenie szarpane traktowane jak śmieć brak dostępu do lodówki rodzic nie jest informowany o niczym co dotyczy dziecka ani o wyjazdach ani wizytach u lekarza czy w poradniach ani jakie leki dziecku podają p.dyrektor nie wie co mówi dzieci które tam przebywają boją się odezwać są wystraszone

Mam pytanie jak to jest że nasza kochana Pani Dyrektor jest dyrektorem 14 lat bez konkursu wydaje mnie się że konkurencja była zbyt duża i trzeba było zadziałać tak żeby się nie odbył ... Czyżby ktoś się bał o posadę ?

No, brakuje tu jeszcze awantury z innym podtekstem to będziemy mieli komplet.

Ciekaw* jestem czy otworzona zostanie siłownia z której Pani Dyrektor zrobiła sobie schowek. Może starsi wychowankowie mogli by korzystać z stołu bilardowego który mamy od lat. Ciekaw* też jestem dlaczego gdy ktoś chce dać dary do placówki Pani Dyrektor nie chce ich przyjąć... Czy naprawdę mamy aż tak dużo że nie potrzebujemy niczego ? Pytanie też gdzie są rolki które dostaliśmy w darach a przede wszystkim GDZIE JEST PLAC ZABAW NA KTÓRY ZBIERALIŚMY NA FESTYNIE POD MOSTEM WITA STWOSZA? I ostatnie pytanie dlaczego odmówiła pani wychowawcy który chciał ZA DARMO odnowić nam siłownię mam na myśli załatwić cały osprzęt itp

Ponieważ w przesłanej korespondencji pojawił się poważny zarzut, treść przekazaliśmy organowi prowadzącemu wymienione placówki, czyli powiatowi kłodzkiemu.

Pozdrawiamy

Damian Ślak :)
Brawo.

Otwarte pytanie do dyrektor CAPOW, kiedy dzieci przestaną spać na materacach,kiedy pani otworzy wyremontowane pokoje na parterze Głównego Budynku? Jako wychowankowie czekamy już od roku...bo mieliśmy obiecane...

Pan Starosta stwierdził, że zastrzeżenia pokontrolne "nie są rażące".
Zastanawia mnie, na ile to stwierdzenie jest wynikiem powiązań Starosty z Radnym Kłodzka, Damianem Ślakiem, prywatnie mężem dyrektorki Domu Dziecka?

Szanowna Pani dyrektor, to już chyba czas na ..... zasłużoną emeryturę ?. Czasy PRL - u już się skończyły, ale widać niektórzy się w nich zatrzymali. Czas, czas odpocząć.
Młodsi pedagodzy mają inne podejście, inne metody i inny stosunek do młodzieży. Szczęście w nieszczęściu, że ktoś to w końcu dostrzegł i mam nadzieję, że kompetentnie i merytorycznie zajmie się tym bałaganem w ośrodku.