(Inf. wł.). Burmistrzyni Złotego Stoku Grażyna Orczyk i burmistrz Ziębic Mariusz Szpilarewicz jeszcze przed drugą turą wyborów prezydenckich poszli w konkury. Ustalili, że włodarz tej gminy, która uzyska gorszy wynik frekwencyjny wykona określone zadanie. W tym przypadku chodziło o pokonanie 27-kilometrowego dystansu dzielącego oba miasta. Pani Grażyna miała to uczynić marszem nordic walking, zaś p. Mariusz biegiem. W ten sposób zachęcono mieszkańców do liczniejszego pojawienia się przy urnach.
Współzawodnictwo wygrał Złoty Stok z wynikiem 62,41 proc. Ziębice uzyskały 61,69. Rezultaty były lepsze od odnotowanych w I turze głosowania.
Ziębicki włodarz w minioną środę pokonał dystans od Rynku w swoim mieście do Rynku w Złotym Stoku, gdzie przyjęto go owacyjnie, niemal jak maratończyka.
(bwb)
Foto gmina Złoty stok