Kurort pod Trojakiem stawia na płatne parkingi

LĄDEK-ZDRÓJ (inf. wł.). Gmina podpisała umowę z firmą zajmującą się projektowaniem miejsc postojowych dla pojazdów. W przypadku Lądka chodzi o wskazanie ich w części uzdrowiskowej, gdzie szczególnie zmotoryzowani kuracjusze są przyczyną pojawiających się zatorów.



Burmistrz Roman Kaczmarczyk przekonuje, że np. na ulicach Wolności i Lipowej zatoki postojowe powinny być objęte płatnością za parkowanie. Przełoży się to na większą rotację pojazdów, o czym teraz niekiedy można pomarzyć. Podobnie ma się stać na przyszłym parkingu pod wyciągiem narciarskim.

- Nie może być tak, że przyjeżdża kuracjusz, zostawia auto w zatoce i przez trzy tygodnie mamy zablokowaną jej część. Inni w tym czasie, szukający doraźnie miejsca, odjeżdżają z kwitkiem, to musi się zmienić - podkreśla rozmówca DKL24.PL. - Rada miejska tym problemem zajmowała się przez pięć lat. Radni w odniesieniu do części starego miasta, w której proponowałem wprowadzenie podobnego rozwiązania, byli temu przeciwni. Nie da się odkładać tak ważnej sprawy w nieskończoność.


W rozwiązanie tej komunikacyjnej kwestii powinni też włączyć się gestorzy bazy sanatoryjnej i pensjonatowej. Skoro podejmują na turnusach kuracjuszy bądź wczasowiczów, to powinni poczuwac się do obowiązku zapewnienia ich pojazdom miejsca postojowego.  

(bwb)