Wróble ćwierkają

ZIEMIA KŁODZKA (inf. wł.). Można odnieść wrażenie, że nie walka o przejęcie władzy w państwie od prawicy ją sprawującej, lecz chęć indywidualnego zaistnienia w parlamencie wzięła górę u niektórych kandydatów opozycji. Po drugiej stronie , patrząc na te liczne banery ludzi walczących jak lwy o reelekcję i przypisujących sobie nazbyt wiele, bycie kimś w dalszym ciągu i za tak duże pieniądze, to główny cel działania.

*

Na listach wyborczych do Senatu pojawiły się kandydatury osób z komitetów o nazwach łudząco podobnych do innych. Tak m.in. jest w przypadku okręgu nr 5, obejmującym powiaty: kłodzki, ząbkowicki i dzierżoniowski. Stąd jest ważne, aby kierować się nazwiskiem preferowanego przez siebie kandydata, a nie nazwą komitetu wyborczego.

*

W ślady burmistrza Kłodzka Michała Piszki poszli zarządcy niektórych dróg oraz obiektów mostowych i też zdecydowali się na ściągnięcie banerów wyborczych kandydatów na parlamentarzystów powieszonych tam bez zgody gminy lub powiatu. Niestety, ale takich przypadków łamania prawa jest bardzo wiele.

*

We wschodnio-środkowo-sudeckim okręgu wyborczym, obejmującym powiaty: kłodzki, ząbkowicki, dzierżoniowski, świdnicki, wałbrzyski i powiat miejski Wałbrzych jest do obsadzenia osiem mandatów poselskich. Dużą szansę na zdobycie przynajmniej jednego z nich ma "Trzecia Droga", czyli Koalicja PSL i Polska 2050 Szymona Hołowni. Nie jest wykluczone, że jeden mandat trafi się Nowej Lewicy mającej na tym obszarze sporo sympatyków. A to oznacza, że o wiele mniej mandatów do podziału przypadłoby między Koalicję Obywatelską i Zjednoczoną Prawicę.

*

Pod koniec miesiąca w sądzie dojdzie do rozprawy z udziałem gminy miejskiej Kłodzko. Stara się ona o zwrot części twierdzy, a konkretnie lunety Żuraw, która została wydzierżawiona jednemu ze stowarzyszeń. Ratusz dąży do tego, aby okazałym zabytkiem zarządzał jeden podmiot gminny, zapewniając mu równomierny rozwój.
(bwb)