Zarządzanie kulturą nie jest takie proste

BARDO (inf. wł.). Wcale niełatwo jest obsadzić stanowisko dyrektora placówki kultury. Doświadcza się tego w Bardzie, gdzie mimo kilku konkursów przeprowadzonych przez samorząd lokalny nie natrafiono na osobę, która odpowiadałaby postawionym kryteriom. A te w przypadku małej gminy, a taką jest bardzka, do łatwych nie należą.

W krótkim czasie dyrektorowaniem Centrum Kultury i Biblioteką zajmowało się kilka osób. Rotacja była wywołana tym, że pojawiły się zastrzeżenia do sposobu sprawowania tego stanowiska. Dlatego burmistrz Barda na razie odpuścił sobie z kolejnym konkursem, powierzając pełnienie obowiązków szefa jednej z pracownic. Jak do tej pory daje sobie radę z zakresem zadań, do których należy nie tylko organizowanie życia kulturalnego i rekreacyjnego w miasteczku, lecz także w świetlicach wiejskich. W sołectwach jest zauważalne parcie na różne formy zajęć wypełniających czas oraz edukujących w interesujących dziedzinach.

- Nasza baza służąca kulturze systematycznie się rozrasta i unowocześnia. Tym samym jest gdzie się spotykać - podkreśla burmistrz Krzysztof Żegański. - Niebawem oddamy wybudowaną świetlicę w Grochowej, zaspokajając oczekiwania kolejnej grupy mieszkańców. I do niej będzie docierać instruktor, który poprowadzi zajęcia wskazane przez tamtejszą społeczność. Zauważę, że powiększa się baza sportowa w samym Bardzie, co też jest przypisane ośrodkowi kultury.
(bwb)

Nz. Budowa świetlicy w Grochowej dobiega końca