LĄDEK-ZDRÓJ (inf. wł.). W planach samorządu lokalnego jest wydłużenie jednej ze ścieżek rowerowych aż do granicy z Czechami. Tym samym stworzy się alternatywną propozycję wobec piechurów, którzy korzystają z tego typu udogodnienia.
- Jestem po rozmowach z przedstawicielami czeskiego partnera, jeśli chodzi o połączenie naszego singletracka z podobną trasą po jego stronie. Tym samym do rowerzystów skierowalibyśmy jeszcze ciekawszą ofertę aktywnego wypoczynku na rowerach - słyszymy od burmistrza Lądka-Zdroju Romana Kaczmarczyka. - Obie strony są zainteresowane powiązaniem ścieżek rowerowych prowadzących po Górach Złotych i dalej. W rachubę wchodzą trasy rowerowe związane z Trojakiem i Orłowcem.
Te przymiarki są konsekwencją tego, co w gminie dzieje się z turystyką rowerową. Oczywiście pozytywnego, bo z roku na rok ona sukcesywnie się rozwija. Dlatego jest niezbędne wyjście naprzeciw z kolejnymi propozycjami stanowiącymi równocześnie ofertę dla mieszkańców.
(bwb)