Płynie pomoc dla walczącej Ukrainy

LĄDEK-ZDRÓJ (inf. wł.). Kilka miesięcy temu władze kurortu z Gór Złotych nawiązały kontakt z burmistrzem ukraińskiego Truskawca. Jest to miasto położone w obwodzie lwowskim, które w latach międzywojennych okazało się aż trzykrotnie najlepszym uzdrowiskiem w Rzeczpospolitej. Ze strony Stowarzyszenia Europejskich Uzdrowisk Historycznych, którego Lądek-Zdrój jest jedynym polskim członkiem, padła propozycja przyjęcia tej miejscowości w jego szeregi i wsparcia jej w związku z toczącą się wojną w Ukrainie.

- Zaproponowałem naszej Radzie Miejskiej, abyśmy stali się pośrednikiem w kontaktach na linii stowarzyszenie - Truskawiec i w związku z tym zaprosili do siebie tamtejszego burmistrza. W kilka godzin później w Internecie zawrzało, ale bardzo negatywnie - mówi włodarz Lądka-Zdroju Roman Kaczmarczyk. - Przyczyną takiego nastawienia był fakt, że burmistrz Truskawca kilka lat temu uczestniczył w uroczystości odnoszącej się do Stepana Bandery, ukraińskiego nacjonalisty. - W związku z tym szumem daliśmy sobie spokój w tym pośrednictwie, co nie znaczy, że nasza gmina wyhamowała w niesieniu pomocy Ukrainie...

Wspólnie ze Stowarzyszeniem Europejskich Uzdrowisk Historycznych zasponsorowano zakup trzeb potężnych agregatów przeznaczonych dla potrzeb szpitala w mieście Chmielnicki; jego dyrektor osobiście dziękował w Lądku-Zdroju za wszechstronną pomoc. Sukcesywnie do kraju za Bugiem transportuje się urządzenia elektroniczne gromadzące energię, latarki, masę świeczek podczas zimy przydatnych do ogrzania schronów i piwnic.

- Niedawno z Lądka-Zdroju pojechał do Chmielnickiego Star 266, z napędem na wszystkie koła, który przy tak dużej licznie pożarów powstających w następstwie działań wojennych okazał się nieodzowny - komunikuje rozmówca. - Na bieżąco, siłami państwa i gminnymi wspomagamy społeczność ukraińską przebywającą na naszym terenie.
 
(bwb)

Foto gmina Lądek-Zdrój