Pukają do czeskich lekarzy specjalistów

KUDOWA-ZDRÓJ (inf. wł.). Pacjenci z przygranicznego miasta skarżą się na brak w nim lekarzy specjalistów. O pediatrze czy interniście, do których da się dostać z tzw. marszu po prostu można jedynie pomarzyć, podobnie jak w przypadku innych medyków, choćby ortopedy.


Tak prezentuje się nachodzki szpital

- Nie ukrywam, że ta sytuacja dopinguje mnie do działań na rzecz tego, aby mieszkańcy naszego miasta mogli leczyć się w czeskim Nachodzie. Do partnerskiej dla nas miejscowości mamy na rzut kamieniem - to raz. Po drugie - sąsiedzi zza miedzy posiadają rozbudowany, nowocześnie urządzony szpital, w którym są zatrudnieni lekarze będący specjalistami w najbardziej obłożonych działach medycyny - zauważa burmistrzyni Aneta Potoczna. - Poza tym osoba z Kudowy, u której ujawni się zawał serca lub udar ma większe szanse na przeżycie, biorąc pod uwagę szpital w Nachodzie. Wiezienie jej do polanickiego SCM-u, to dłuższa droga, do tego pokonywanie sporej różnicy ciśnień na Przełęczy Polskie Wrota. Jak mówią fachowcy - dla zawałowców to droga w nieznane i pełna ryzyka.

Problemem w załatwieniu prostej wydaje się sprawy jest doprowadzenie do tego, aby Narodowy Fundusz Zdrowia płacił czeskiemu szpitalowi za przyjęcie pacjentów z Kudowy. Nie znaczy to, że instytucja z Nachodu nie stoi przed nimi otworem - są osoby, które wolą zapłacić z własnej kieszeni i mieć szybszy dostęp do pomocy medycznej. Konsultacja z chirurgiem, to koszt 170 - 200 koron, czyli około 40 zł.

- Odpada kilkugodzinne czekanie w szpitalnym oddziale ratunkowym, jak w przypadku SCM-u. Wartością dodaną dla tego kudowsko-nachodzkiego rozwiązania byłoby i to, że do szpitala u sąsiadów da się dojechać od nas nawet czeskim autobusem komunikacji miejskiej - dodaje rozmówyczni DKL24.PL.
 
(bwb)

Foto Nemocnice Náchod