KŁODZKO (inf. wł.). Na przełomie marca i kwietnia br. władze miejskie rozstrzygną przetarg dotyczący wyłonienia wykonawcy metamorfozy, która ma zaistnieć na odkrytym kąpielisku. Zaplanowane roboty, to koszt rzędu 3,7 - 4,5 mln zł. Ekspresowe ma być tempo ich realizacji. Czy po wyłączeniu na kilka lat z działalności uda się udostępnić obiekt amatorom kąpieli jeszcze tego lata?
- Bardzo tego bym chciał. Nie ukrywam, że presja społeczna jest naprawdę duża, więc już nie możemy odpuścić wyzwaniu - mówi DKL24.PL burmistrz Michał Piszko. - Zamierzamy poprzez te roboty doprowadzić do tego, aby był to obiekt bardziej energooszczędny, stąd pojawią się w jego obrębie elementy fotowotaiki i specjalne pompy służące odzyskiwaniu ciepła. Powiem, że zaprojektowano system, dzięki któremu nawet we wrześniu okaże się możliwe zażywanie kąpieli w basenie, bo woda w nim się znajdująca będzie podgrzewana. Tym samym wydłużymy sezon użytkowania otwartego kąpieliska. Jeszcze dodam, że w okresie, kiedy ono będzie otwarte, ze względów oszczędnościowych z działalności wyłączymy krytą pływalnię obok szkoły nr 3. Nie stać nas na ponoszenie ogromnych kosztów udostępniania obu obiektów równocześnie, podobnie jak to dzieje się w przypadku innych miast.
Przypomnijmy, że zajdą duże zmiany w przestrzeni otwartego basenu, który ma stać się bardziej przyjazny osobom z niego korzystającym. Zachowane zostaną dwie niecki - rekreacyjna i pływacka, które przejdą gruntowny remont i zostaną wyposażone w warstwę antypoślizgową na obrzeżach. Z myślą o najmłodszych wybuduje się park wodny z urządzeniami zapewniającymi frajdę. Powstanie duże plażowisko i wielofunkcyjne boisko z bezpiecznym podłożem. Projekt zakłada przystosowanie całego tego miejsca do oczekiwań osób niepełnosprawnych.
- Mam nadzieję, że firma, która wygra przetarg na ten niemały zakres prac spręży się nad wyraz i wspólnie przyjdzie nam przekazać zupełnie inny obiekt w drugiej połowie lata. Oby tylko dopisała sprzyjająca pogoda - wyraża życzenie włodarz Kłodzka.
(bwb)
