Palmy nie opuszczą uzdrowiska

KUDOWA-ZDRÓJ (inf. wł.). Przed nastaniem chłodów również w przygranicznym kurorcie zastanawiano się nad tym, w jaki sposób będzie najlepiej uchronić kilkadziesiąt palm wystawianych od wiosny do jesieni w parku Zdrojowym. Po niemałym wzroście cen energii i przy zapowiadanej wcześniej mroźnej zimie przed eksploatowaną palmiarnią ogrzewaną gazem rysowały się nieciekawe scenariusze. Z tego powodu magistrat nawet rozważał przewiezienie roślin do podobnych obiektów w innych miastach. Ale okazało się, że i tam zderzono się z tym samym problemem.


W sezonie letnim palmy są nieodłącznym elementem parku Zdrojowego

- W rezultacie w naszej palmiarni nieco obniżyliśmy temperaturę. Na szczęście aura - jak na zimę - okazuje się łaskawsza. Nie mniej zwróciliśmy się z wnioskiem do dostawcy gazu o zastosowanie upustu wobec tego obiektu, bo taką możliwość stworzyły znowelizowane przepisy - informuje burmistrzyni Aneta Potoczna.

Samorząd Kudowy-Zdroju bierze pod uwagę zmianę źródła ogrzewania palmiarni. Tym bardziej, że nie zamierza rozstawać się z egzotycznymi roślinami, które wręcz stały się trwałym elementem przygranicznego uzdrowiska.

(bwb)