Energetyczny kociokwik hamulcowym dla gmin

STRONIE ŚLĄSKIE (inf. wł.). W dobie ograniczeń energetycznych nie ma innego wyjścia, jak nadal zajmować się poszukiwaniem rozwiązań oszczędnościowych. Mocno nastawił się na to samorząd lokalny, który równocześnie zabiega o minimalizowanie emisji spalin.

- Widzimy udział naszej gminy w programach rządowych lub unijnych sprzyjających tego typu zamiarom, np. "Ciepłe mieszkanie". W jakimś stopniu on współgra z "Czystym powietrzem", zaś obydwa umożliwiają właścicielom lokali mieszkalnych skorzystanie z dotacji przewidzianych na wymianę źródeł ogrzewczych i dostarczających energię
- zauważa burmistrz Dariusz Chromiec. - W pewnym stopniu obawiamy się, czy dająca znać o sobie inflacja i połączony z nią raptowny wzrost materiałów budowlanych, oprzyrządowania itp nie wyhamują zainteresowania proekologicznymi zmianami. Z drugiej strony na tę chwilę mamy do czynienia z konfliktem interesów. No bo jak nazwać sytuację, kiedy gmina nie od dziś zabiega o ochronę środowiska, co w przypadku jej obszaru jest bardzo istotne, a tu wprowadza się dodatki na zakup węgla czy drewna do "kopciuchów". Czyli powracamy do niskiej emisji spalin jakże groźnej dla zdrowia każdego z nas.

Zamierzenia strońskiego samorządu są takie, aby konsekwentnie zmierzać ku odnawialnym źródłom energii. Niestety - z podanych przyczyn - odbywać się to będzie w dłuższej perspektywie czasowej.

(bwb)