Naprzeciw aktywnego turysty

BARDO (inf. wł.). Odwrotu już nie ma, bo samorząd lokalny z dużym przekonaniem podszedł do propozycji utworzenia centrum turystyki aktywnej. Bardo ma stanowić jego serce, które będzie pobudzać do większej wydolności inne ciekawe miejsca na terenie gminy.


Rejon czereśniowego sadu również ma sprzyjać rozwojowi turystyki

Dwa przetargi ogłoszone przez urząd burmistrza na wyłonienie wykonawcy obiektów związanych z przyszłym centrum turystyki aktywnej przyniosły oferty kwotowe zdecydowanie wyższe od zasobności lokalnego portfela. Ta sytuacja zmusza więc do przesunięcia nieco w czasie trzeciego podejścia do ważnego przedsięwzięcia.

- Sądzę, że jesienią tego roku na rynku budowlanym sytuacja w jakimś stopniu ustabilizuje się i na przykład nasz lokalny deweloper zgłosi się do przetargu oraz zmieści się w naszych oczekiwaniach - słyszymy od burmistrza Krzyszofa Żegańskiego. - Liczymy też na wprowadzenie w życie zapowiadanej przez rząd zmiany umożliwiającej przesuwanie przez gminy środków w ramach inwestycji dotowanych z "Polskiego Ładu".

Bardzkie CAT niesie ze sobą uatrakcyjnienie pobytu przybyszom, dzięki którym zwiększą się dochody gminy. Zamierza ona im udostępnić jeszcze bardziej interesujące przyrodniczo i krajobrazowo swoje obszary, zaintrygować ciekawą przeszłością np. opartą o piernikowe tradycyje, zachęcić do odkrywania rowerowych, pieszych i wodnych możliwości pokonywania poszczególnych odcinków tras.

Jak przypomina włodarz - tworzenie centrum jest zadaniem długofalowym i nie kończy się samym Bardzie.
(bwb)