Kopalnie przegrywają z ochroną środowiska

GMINA KŁODZKO (inf. wł.). Ten obszar położony na ziemi kłodzkiej cechuje się nie tylko swoją malowniczością. To także teren bogaty w surowce kopalne, których eksploatacją zajmuje się kilka podmiotów. Jaka czeka je przyszłość?

Program Natura 2000 wskazuje rejony na obszarze Unii Europejskiej, które są objęte szczególną ochroną przyrody. Wśród nich znajduje się gmina wiejska Kłodzko, gdzie występują unikatowe siedliska przyrodnicze. Z tego względu służby odpowiedzialne za ochronę przyrody nie godzą się na dalsze funkcjonowanie na tym terenie kopalni mocno ingerujących w środowisko. Tak jest w przypadku firmy w Żelaźnie, której już minął termin ważności posiadanej koncesji na eksploatację złoża. Stąd do studium zagospodarowania przestrzennego dotychczas użytkowanego obszaru nie można wpisać jako kopalnię.

- Podobnie jest w przypadku kopalni w Romanowie. Jeszcze działa w oparciu o koncesję, ale gdy ta straci ważność mogą zacząć się problemy z dalszym funkcjonowaniem tego zakładu - mówi wójt Zbigniew Tur. - W przypadku Żelazna mieliśmy do czynienia z protestami mieszkańców, jeśli chodzi o działalność kopalni. One mają też miejsce wobec kopalni istniejącej w Młynowie.

Wygląda więc na to, że podmioty wydobywające kopaliny w gminie Kłodzko czekają niełatwe decyzje związane z ich dalszym istnieniem.
(bwb)