Rozważnie o cenach za śmieci

RADKÓW. (inf. wł.). Gmina nie zamierza od nowego roku podnosić cen za odbiór odpadów komunalnych. Nie wie natomiast, co w tej materii zrobi Zakład Unieszkodliwiana Odpadów w Ścinawce Dolnej, zarządzany przez spółkę FBSerwis Dolny Śląsk. Jeśli podniesie swoje koszty, to one przełożą się na stawki stosowane przez gminę. A tego nie można wykluczyć w następstwie znowelizowanej ustawy o odpadach.
 

- Jeśli FBSerwis zrobi taki krok, to będziemy zmuszeni podnieść wysokość opłat, bo już nie damy rady dokładać ze swojego budżetu. Obecnie mamy zaległości rzędu 200 tys. zł, przy czym miesięcznie za odbiór odpadów płacimy po 250 - 270 tys. zł - zaznacza burmistrz Jan Bednarczyk. - Na dzisiaj sytuacja jest taka, że gmina jako podmiot zorganizowany nie może czerpać korzyści z gospodarki śmieciowej. Jeśli pojawią się pewne nadwyżki, to muszą zostać wydane na działania z tą gospodarką związane.

Władze samorządowe wierzą, że uda się im bardziej zmobilizować gminną społeczność do segregowania odpadów. I to na tyle, że w ogólnej ich masie znacząco wzrośnie udział odrzutów wyselekcjonowanych. Tym samym oddali się widmo płacenia ewentualnych kar za przekroczenie unijnych norm dotyczących proporcji odstawionych odpadów wysegregowanych.