Stowarzyszenia nie pozostają same

NOWA RUDA (inf. wł.). Organizacje sportowe, społeczne, edukacyjne, ekologiczne czy opiekuńcze tworzą mozaikę stowarzyszeń działających na rzecz mieszkańców. Wychodzą do nich z różnymi ofertami, często naprawdę niezbędnymi do tego stopnia, że władze miejskie za zasadną uznają potrzebę współpracy z nimi, a nawet wspomagania ich działalności, gdy zachodzi taka potrzeba. Burmistrz Tomasz Kiliński podkreśla, że gmina ją wspiera finansowo albo w całości, albo w części każdorazowo pod uwagę biorąc zamierzone efekty.

- Dzięki funkcjonowaniu tych organizacji pozarządowych są realizowane zadania włąsne miasta, jak to ma miejsce w przypadku kultury fizycznej i sportu. Takie stowarzyszenia dysponują własnymi funduszami opartymi np. na opłatach wnoszonych przez rodziców dzieci uczestniczących w zajęciach. Jednak są to kwoty niewystarczające w odniesieniu do przyjętych programów szkoleń czy zajęć, więc wsparcie przez gminę jest jak najbardziej uzasadnione - akcentuje burmistrz Nowej Rudy.

Na tego rodzaju pomoc na pewno mogą liczyć: stowarzyszenie prowadzące Środowiskowy Dom Samopomocy w Nowej Rudzie, organizacje będące organami prowadzącymi dla miejscowych ochotniczych straży pożarnych, kluby i sekcje sportowe oraz in.

(bwb)

Foto UM Nowa Ruda ARC