"Wyższa" Jagodna turystyczną atrakcją

SPALONA - gm. Bystrzyca Kłodzka (inf. wł.). Na ziemi kłodzkiej oficjalnie pojawiła się kolejna wieża widokowa. We wtorkowe południe do użytku przekazano obiekt na Jagodnej zaprojektowany przez Andrzeja Kocińskiego, wzniesiony przez firmę Tatry, a sfinansowany m.in. przy udziale funduszy unijnych i gminy bystrzyckiej.





Pieszo, rowerami lub środkami lokomocji dotarli na szczyt Jagodnej w Górach Bystrzyckich uczestnicy spotkania związanego z formalnym udostępnieniem dla turystów nowo wzniesionej wieży widokowej. Burmistrz Renata Surma przypomniała, że budowla o wysokości 23 m została wykonana również za środki pochodzące z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego Intereg 5A Republika Czeska - Polska 2014 - 2020.
 



- Pamiętam, jak 10 lat temu spotkałam się z p. Andrzejem Kocińskim, który już wtedy optował za tym, by na Jagodnej powstała wieża widokowa. Od pomysłu doszliśmy do jego urzeczywistnienia, m.in. za sprawą dyrektora czeskiej części Euroregionu Glacensis Jaroslava Stefka, który wskazał na projekt, dzięki któremu powstało lub jeszcze powstaje kilka wież na pograniczu polsko-czeskim - mówi włodarz Bystrzycy Kłodzkiej. - W ogóle w tym projekcie bierze udział 17 partnerów z obu stron granicy.





Przedstawiciele tych partnerów, m.in. prezes Stowarzyszenia Gmin Ziemi Kłodzkiej Tomasz Korczak, samorządowcy, leśnicy czy szefowie wielu instytucji nie ukrywali faktu, że górujący nad okolicą obiekt przyczyni się do zwiększenia zainteresowania rejonem Spalonej i Jagodnej. Po ukończeniu budowy wieży na Czerńcu, odległym od tego miejsca o około 12 km, i spięcia jej z tą na Jagodnej m.in. singletrackiem i ścieżkami rowerowymi oraz wędrownymi, bo taki pomysł się pojawił, w ogóle jest szansa na uzyskanie świetnego produktu turystycznego w środkowej części Gór Bystrzyckich.
 
 

We wtorkowe południe równocześnie doszło do otwarcia singletracka Jagodna o długości ponad 14 km, też sfinansowanego z EFRR-u, podobnie jak 28 km takiej trasy w Międzygórzu. Tym samym na terenie gminy bystrzyckiej są cztery pętle już służące rowerzystom.
 



Wykonawcy wieży z firmy Tatry, Janusz Kluzowicz i Robert Kubiak, przyznali, że budowla na Jagodnej była 28. z kolei wśród 31 dotychczas przez nich wzniesionych. Przy każdej takiej inwestycji najważniejszy okazuje się projekt - ten był doskonale przygotowany. A dzięki temu, że obiekt powstawał w miejscu dogodnym komunikacyjnie prace posuwały się wartko. - To nie to, gdzie zimą sople wiszą w... poziomie, nie ma żadnej drogi dojazdowej i większość robót trzeba wykonywać ręcznie - podkreślają rozmówcy. - Wieża na Jagodnej jest po prostu świetnie posadowiona. Przy dobrej konserwacji turystom posłuży co najmniej 30 - 40 lat.
(bwb)