Ścieki prawie ujarzmione

BARDO (inf. wł.). Obszar gminy nie jest uzbrojony w sieć kanalizacyjną. Natomiast w miarę dobrze jest wyposażony w przydomowe oczyszczalnie ścieków, co jest następstwem skutecznego korzystania przez gminę ze środków przeznaczanych na ochronę środowiska w ramach różnych programów państwowych bądź unijnych. Dzięki nim wykonano ponad 350 takich obiektów - indywidualnych jak i międzysąsiedzkich - także w tych miejscowościach, gdzie wcześniej planowano ułożyć zbiorczą sieć, jednak zaniechano tego z braku dostępności do funduszy.

W wielu wsiach gmina jest w trakcie przekazywania przydomowych oczyszczalni ich użytkownikom, bowiem minął już w ich przypadku okres pięcioletniej trwałości projektowej. Teraz właściciele poszczególnych gospodarstw domowych są zobowiązani do do utrzymywania tych oczyszczalni w odpowiednim stanie technicznym, zapewnienie ich niekolidującego ze środowiskiem funkcjonowania. Żywotność takiego obiektu jest obliczona na kilkadziesiąt lat.

- Biorąc pod uwagę całą analizę finansową, to bardziej korzystna dla wszystkich jest sieć zbiorcza. Niestety, nie mogliśmy czekać dłużej na wsparcie finansowe dla niej, bo dyrektywa unijna z roku 2016 wprost narzuciła uzyskanie odpowiedniego poziomu wyłapywania ścieków pod rygorem otrzymania kar - informuje burmistrz Barda Krzysztof Żegański. - Chcąc być rzetelnymi wybraliśmy opcję przydomowych oczyszczalni ścieków. Tym samym w mieście i gminie aż w 95 proc. problem gospodarki ściekowej mamy rozwiązany.
 
(bwb)

Foto regiodom.pl