KUDOWA-ZDRÓJ. Jeśli Małgorzata Ostrowska-Królikowska wyrazi wolę kontynuowania dzieła swojego męża, niedawno zmarłego aktora Pawła Królikowskiego, to gospodarze uzdrowiska wystąpią z wnioskiem o nazwanie jego imieniem wydarzenia, którego był pomysłodawcą. Konkretnie chodzi o Festiwal Czesko-Polski po raz pierwszy zorganizowany latem 2016 roku w Kudowie-Zdroju.
Podczas pobytu w tym mieście P. Królikowski razem z żoną nie ukrywali swojego zachwytu dla wspaniałego zakątka kraju, gdzie mimo upływu tylu lat wciąż żywe są ślady kultury czeskiej, mieszającej się z kulturą polską. Przy współpracy z samorządem lokalnym postanowili przeprowadzić imprezę, która miała jeszcze bardziej integrować obydwa narody, a szczególnie pogranicze kudowsko-nachodzkie. Inauguracyjny festiwal okazał się hitem, nic też dziwnego, że pojawiły się kolejne trzy też mocno promujące Kudowę-Zdrój i Nachod. Te miasta gościły dotąd znanych i lubianych aktorów z Polski i Czech, przez jeden z lipcowych weekendów były naprawdę oblegane przez uczestników licznych festiwalowych propozycji.
W tym roku Paweł Królikowski szykował kolejną, piątą edycję Festiwalu Cz.-Pl. Przedwczesna śmierć, niestety, zabrała popularnego aktora tak przychylnego przygranicznemu uzdrowisku. Dlatego we wspomniany na początku sposób zamierza się uhonorować jego zasługi dla Kudowy-Zdroju.
Pogrzeb P. Królikowskiego odbył się w Warszawie 5 bm.
(bwb)
Foto Festival Cz.-Pl. ARC
