BYSTRZYCA KŁODZKA. W mieście są do nadrobienia wieloletnie zaległości, jeśli chodzi o ograniczenie, a w dalszej kolejności likwidację niskiej emisji spalin i pyłów. Dobitnie wykazują to badania powietrza przeprowadzone w minionych dniach w ramach Dolnośląskiego Alarmu Smogowego. Gdyby nie pewne zawirowania w krajowych i regionalnych programach proekologicznych, które miały być wdrożone w ostatnich latach również w Bystrzycy Kłodzkiej, niewykluczone, że już byłyby widoczne pierwsze efekty tego, co sobą niosły. Przypomnijmy, że miały wspomóc finansowo mieszkańców inwestujących w wymianę źródeł ciepła na nowoczesne i przyjazne środowisku.
Naprzeciw tym założeniom wychodzi właśnie umowa zawarta pomiędzy Polskim Górnictwem Naftowym i Gazowym oraz gminą Bystrzycą Kłodzką dotycząca wykorzystania gazu do celów ogrzewczych. W minioną środę dokument podpisali dyrektor Biura Sieci Sprzedaży Zachód PGNiG Jerzy Perliceusz i burmistrz Renata Surma. Strony zobowiązały się do wszechstronnej współpracy na rzecz sukcesywnego eliminowania tradycyjnych źródeł ciepła i zastępowania ich urządzeniami zasilanymi gazem, a także edukowania społeczności lokalnej w tym zakresie
(bwb)
