Czy w najstarszym kurorcie jest smog?

LĄDEK-ZDRÓJ. Już dzisiaj w tym uzdrowisku startuje pomiar jakości powietrza, który potrwa przez tydzień. Profesjonalny pyłomierz stanie w centrum uzdrowiska, przy hotelu Alhambra i mierzyć będzie zawartość w powietrzu pyłu zawieszonego PM 2,5, który stanowi zagrożenie dla zdrowia. Wyniki można będzie na bieżąco obserwować na stronie http://dolnoslaskialarmsmogowy.pl przez najbliższy tydzień. Także dzisiaj dziennikarze i przedstawiciele Dolnośląskiego Alarmu Smogowego spotkają się z przedstawicielami urzędu miasta i gminy, by porozmawiać o sytuacji oraz możliwych rozwiązaniach.


Skąd ten smog?
Źródłem zapylenia w sezonie grzewczym jest przede wszystkim dym uchodzący z domowych kominów, pochodzący ze spalania paliw stałych, głównie węgla i drewna. Niestety, do tego koktajlu zanieczyszczeń dokładają się także śmiertelnie trujące substancje uwalniane w wyniku spalania śmieci. Przy braku warunków dla rozwiewania i rozmywania zanieczyszczeń (wiatry i deszcze), notuje się ich koncentrację zwłaszcza na terenach gęsto zabudowanych czy w kotlinach i dolinach górskich.

Uchwała antysmogowa dla Dolnego Śląska
Dolny Śląsk to jedno z 3 najbardziej zanieczyszczonych województw w Polsce. Jak pokazują coroczne raporty Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, praktycznie wszystkie gminy w regionie mają problem z zanieczyszczeniami powietrza. Każdy sezon grzewczy, to czas morowy dla Dolnoślązaków. Ostrożne szacunki wskazują, że rocznie z powodu zanieczyszczonego powietrza umiera ok. 3000 mieszkańców i mieszkanek Dolnego Śląska.

Kurort bez „dodatków”
Zgodnie z przyjętą jednogłośnie 30.11.2017 r. uchwałą antysmogową dla Dolnego Śląska, w Lądku-Zdroju od 1 lipca 2018 roku nie można spalać mułów i flotów węglowych, węgla sypkiego o uziarnieniu poniżej 3 mm, węgla brunatnego oraz mokrego drewna (o wilgotności pow. 20 proc.). Dalej można używać węgla brunatnego, drewna, ale tylko wysokiej jakości. Od 1.7.2018 r. nie można też montować nowych „kopciuchów”, tylko piece i kotły spełniające wymogi emisji pyłu określone dla ekoprojektu.

Do 2024 roku mają zniknąć obecnie używane „kopciuchy”, zaś kotły klasy 3 lub 4 będą mogły pracować jeszcze do 2028 roku. Docelowo mają pozostać w użyciu tylko urządzenia grzewcze na paliwa stałe, spełniające wymogi ekoprojektu. Dla obniżenia emisyjności wciąż używanych „kopciuchów” uchwała antysmogowa zezwala na stosowanie elektrofiltrów (od lat stosowanych w przemyśle, zmuszonym przepisami do redukcji zanieczyszczeń powietrza).

Więcej informacji udziela: Krzysztof Smolnicki / Dolnośląski Alarm Smogowy +601 205 658.
(abc)