Od 53 lat rozsławia Masyw Śnieżnika i Sudety

KLETNO (gm. Stronie Śląskie). To już 53 lata, jak przypadkowo natrafiono tutaj na jaskinię. Stało się to w pierwszych dniach października 1966 r. podczas prac strzałowych w ramach pozyskiwania surowca skalnego. Prowadzili je w tym miejscu pracownicy Bystrzyckich Zakładów Kamienia Budowlanego w Stroniu Śląskim, którzy o sytuacji powiadomili ówczesnego geologa uzdrowiska Lądek Długopole Mariana Ciężkowskiego. Nikt wówczas nie przypuszczał, z jak poważnym dla przyszłości odkryciem przyszło się zmierzyć.
 


Tuż po odkryciu zorganizowano pierwszy naukowy obóz studencki

O tym fakcie przypomina burmistrz Stronia Śląskiego Dariusz Chromiec, przywołując pierwszą publikację poświęconą największej sudeckiej jaskini nazwanej później – z racji ujawnienia w niej kości niedźwiedzi – Niedźwiedzią. Ukazała się ona w ówczesnym „Słowie Polskim”, datowana na 27 – 28 listopada 1966 r., zaś jej autorem był naukowiec Antoni Ogorzałek – późniejszy członek Naukowego Komitetu Opiekuńczego Jaskini Niedźwiedziej. 
 
 
Nazwa jaskini wzięła się od tych zwierząt, na których kości w niej natrafiono

Dziś ten jeden z cudów natury to ponad 4,5 km korytarzy prowadzących przez podziemne sale i przejścia. Dla turystów udostępniony jest poziom środkowy.  Wkrótce czekają ich nowe doznania w Sali Mastodonta odkrytej w r. 2012.
 


A to całe podziemne bogactwo tego miejsca
(mb)