Pojedynek o ostatnią... dziewicę

LĄDEK ZDRÓJ. Już w najbliższy poniedziałek, 23 bm., Święty Jerzy, który jest patronem uzdrowiskowej miejscowości, stoczy walkę ze smokiem lądeckim. Stawką będzie ostatnia dziewica tego grodu, który - przez wieki musiał karmić stwora. Jak pisze historyk dr Marek Sikorski w książce "Smoki i smokobójstwo":

Pewnego razu św. Jerzy pojawił się w mieście, gdzie od wielu lat grasował smok pożerający okoliczne owce. Gdy zabrakło już owiec, smok zażądał, aby na pożarcie przynoszono mu dzieci. Zrozpaczeni mieszkańcy, wystraszeni okrucieństwem smoka, gotowi byli mu je ofiarować. Taki los spotkał też córkę królewską – młodą i piękną dziewicę. Ona zaś, aby ratować mieszkańców miasta, ofiarowała się na pożarcie smokowi. Bóg jednak zlitował się nad odważną dziewicą i zesłał jej wybawiciela. Oto pojawił się św. Jerzy – rycerz na koniu, w zbroi, z kopią. Zobaczywszy rozpacz dziewicy, uczynił znak krzyża i uderzył kopią w potwora. Smok przeraził się znaku krzyża i przestał być groźny. A odważna dziewica zaprowadziła potwora do miasta na pasku własnej sukni. Tam, na rynku miejskim św. Jerzy - w imię Chrystusa - dokończył dzieła i mieczem ściął łeb smokowi..."
 
 
Smok już czeka na pojedynek z rycerzem

Właśnie w poniedziałek od g. 9:30, w ramach święta Lądka Zdroju, na rynku pokazana zostanie ta legenda. Smok już czeka na pojedynek, rycerz jeszcze do niego się sposobi.
 
(bwb)

Foto CKiR