Kolejką od Wilczki na Czarną Górę

MIĘDZYGÓRZE. Wszystko wskazuje na to, że z tego przed laty znanego i popularnego wczasowiska na Czarną Górę będzie można się dostać dzięki kolejce linowej. Tym samym spełniona zostanie zapowiedź uczynienia z Międzygórza czegoś w rodzaju sypialni dla ośrodka sportów zimowych i letnich wędrówek.

Władze bystrzyckiej gminy przystąpiły do opracowania planu zagospodarowania przestrzennego dla Międzygórza, w którym jest przewidziane skomunikowanie tej miejscowości z wyżej położonym ośrodkiem sportów zimowych. Szczegóły związane z inwestycją znane będą bliżej po jego przyjęciu przez radę miejską. Wcześniej, m.in. we wspomnianej kwestii, muszą wypowiedzieć się wszystkie instytucje związane z tym terenem, a więc nadleśnictwo, park krajobrazowy, służby środowiskowe.

– Nie ukrywam, że zaistnienie kolejki linowej – może gondolowej – bardziej uatrakcyjni naszą miejscowość, pozwoli na szybsze jej połączenie z Czarną Górą, z której możliwy okaże się zjazd na nartach do Międzygórza, nawet w sąsiedztwo wodospadu Wilczki. Tym samym ono mogłoby lepiej zostać wykorzystane, jeśli chodzi o obłożenie bazy noclegowej i gastronomicznej – podkreśla burmistrz Renata Surma. – Nie ukrywam, że marzy mi się ponowne jego ożywienie.

Przez lata podśnieżnicka miejscowość była licznie odwiedzana przez turystów i wczasowiczów. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych poprzedniego stulecia stanowiła nawet światowe centrum esperantystów; spotykali się w niej ludzie używający języka Ludwika Zamenhofa. Później jej popularność zmalała, choć pozostała atrakcyjnym miejscem. Stąd te działania na rzecz jej renesansu.
(bień)