BYSTRZYCA KŁODZKA (inf. wł.). Do środy, 10 bm. potrwa rozpoczęty dzisiaj 13. Festiwal Aktorstwa Filmowego w tym mieście. We wtorkowe przedpołudnie wydarzenie otworzyło spotkanie z reżyserem Waldemarem Krzystkiem w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury. Twórca filmów m.in. „Mała Moskwa” czy „80 milionów” starał się odpowiedzieć na pytanie, czy jego praca to „zawód czy powołanie”?
Spotkanie pełne anegdot, wspomnień i dygresji przyciągnęło niemałą publikę. Salę wypełnili głównie uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Rozmowę z gościem poprowadził dyrektor festiwalu Stanisław Dzierniejko. Nie zabrakło też pytań od publiczności. Dotyczyły one m.in. pracy z aktorami czy też trudniejszych momentów na planie. Reżyser chętnie odpowiadał na każde z nich.
– Przy filmie nie da się wytrzymać tego kieratu, jeżeli nie kochasz tego, co robisz. Od rekwizytora począwszy, przez aktorów, do reżysera – mówił W. Krzystek i przywołał scenę dotyczącą kanibalizmu w jednym z filmów: – Aktorka zwariowała, zabiła dziecko, dziecko gotuje, bo był kanibalizm wtedy straszny, i ja patrzę, a pół ekipy, potężne chłopy – od jazdy, od podnośników – oni oglądają tę scenę i mają łzy w oczach. Już wiedziałem, że scena działa. Bo to są też ludzie filmu. Wszyscy w ekipie.
Przypominamy, że jeszcze dziś wieczorem o godzinie 18:00 na scenie ze spektaklem „Księga ziół i nie tylko” wystąpi Anna Seniuk. Jutrzejszy dzień natomiast rozpocznie się w samo południe od festiwalowego czytania bajek przedszkolakom. Bystrzycką część festiwalu zakończy pełne zabawnych anegdot spotkanie z Piotrem Gąsowskim, który opowiadając historię swojego życia będzie zastanawiał się, co mu w życiu nie wyszło.
Rezerwacje na poszczególne wydarzenia można uzyskać osobiście w MGOK-u lub telefonicznie pod nr 748110591.
(bp)
