Z nowym ministrem infrastruktury o przebiegu odcinka S-8

ZIEMIA KŁODZKA (inf. wł.). Już od kilku lat duża grupa mieszkańców subregionu kłodzkiego ekscytuje się zapowiedzianą budową drogi szybkiego ruchu S8 pomiędzy Wrocławiem a Kłodzkiem. Blisko 90-kilometrową trasę podzielono na sześć inwestycyjnych odcinków, z których przebieg ostatniego wzbudza sporo kontrowersji. W pierwszej połowie tego roku powinno się wyjaśnić, czy poprowadzi się go z Barda do Kłodzka przez Laskówkę, Podzamek i Jaszkówkę, czy też przeciśnie tunelowo pod Górami Bardzkimi.


Jeszcze w styczniu, w Ministerstwie Infrastruktury odbędzie się spotkanie m.in. z udziałem przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jego zasadniczym tematem stanie się aktualnie największa rozpoczynana fizycznie na Dolnym Śląsku inwestycja drogowa, czyli S8 z Wrocławia do Kłodzka. Wójt kłodzkiej gminy wiejskiej Zbigniew Tur w tym posiedzeniu weźmie udział. Zamierza przedstawić jego uczestnikom własne stanowisko oraz tysięcy osób, które swoimi podpisami przekazanymi w  czerwcu 2020 r. parlamentarzystom PiS-u podczas debaty w ówczesnej "Kukułce", w Wojciechowicach, opowiedziały się za budową krótszego, tunelowego odcinka. Sygnatariusze tamtego wystąpienia do ministra infrastruktury, jak i włodarz gminy wiejskiej pozostają niezmiennie przy takim rozwiązaniu.

- Obstajemy przy rozwiązaniu tunelowym, jeśli chodzi o odcinek z Barda do Kłodzka, bo pozwoli uchronić przed wywłaszczeniami wielu właścicieli nieruchomości, biorąc pod uwagę trasę wokół Gór Bardzkich, m.in. w Jaszkówce, Podzamku czy Laskach. Do tego zwracamy uwagę na konieczność uchroniemia fauny i flory, w tym rzadkich siedlisk, przed likwidacją. A jeśli podkreślę ważność tego rejonu ze względów krajobrazowych, to mamy obraz tego, o co zabiegamy - argumentuje włodarz.

GDDKiA, przekonując do zasadności skorzystania z koncepcji poprowadzenia odcinka S8 wokół Gór Bardzkich, wskazywała na potrzebę powiązania z nim przyszłej obwodnicy Złotego Stoku. W ten sposób zamierzano wyprowadzić z Mąkolna i Lasek odcinek ruchliwej drogi krajowej nr 46, który obfituje w wypadki, a do tego jest trudny do pokonania przez pojazdy w okresie zimowym.
 

- Moim zdaniem stanie się lepiej, gdy obwodnicę Złotego Stoku do drogi S8 wepnie się w sąsiedztwie Laskówki, tak jak proponowano wcześniej, prezentując alternatywne rozwiązania - podkreśla rozmówca DKL24.PL.

Podczas warszawskiego spotkania w Ministerstwie Infrastruktury wójt Z. Tur postara się przekonać decydentów od krajowych inwestycji drogowych, aby póki co nie roztaczać wizji, co do przebiegu S8 pomiędzy Kłodzkiem i granicą z Republiką Czeską. Tym bardziej, że taka decyzja powinna być poprzedzona rozmowami z czeskim odpowiednikiem o jego zamierzeniach inwestycyjnych, jeśli chodzi połączenie z przyszłą trasą szybkiego ruchu na ziemi kłodzkiej. Już wiemy, że nasze ministerstwo nie wyklucza zlecenia badania aktualnego obciążenia ruchem kołowym drogi nr 33 z Kłodzka do Boboszowa oraz drogi nr 8 z Kłodzka do Kudowy-Słonego. To istotny czynnik dla przyszłej decyzji.

- Najpierw uporajmy się z S8 z Wrocławia do Kłodzka, a dopiero po tym etapie inwestycji skupmy uwagę na kolejnym - podkreśla nasz rozmówca.
(bwb)

Foto GDDKiA + MD RCz.