Po Śnieżniku tylko wytyczonymi ścieżkami

STRONIE ŚLĄSKIE (inf. wł.). Postawienie gdzieniegdzie barierek przy ścieżce prowadzącej na Śnieżnik ma przekonywać stopniowo wędrowców do konieczności poruszania się wytyczonym szlakiem. W następnych miesiącach Lasy Państwowe, będące gospodarzem terenu, zainstalują kolejne ogrodzenia, tym samym wpisując się w program ochrony przyrodniczej rezerwatu.

Jeszcze do niedawna osoby, które dotarły na szczyt Śnieżnika swobodnie poruszały się po jego całej czaszy. I tym samym zadeptywały tamtejszą roślinność oraz przepłaszały dziką zwierzynę. Wraz z wybudowaniem wieży widokowej zabrano się za stopniowe ograniczanie tej swobody, przypominając równocześnie, że to jest obszar prawem chroniony. Ponieważ nie wszyscy przybysze dostosowują się do nakazów, zakazów oraz próśb związanych z zapobieganiem degradacji czy dewastacji tego terenu, zdecydowano że pojawią się na nim płotki. Ich zignorowanie i przejście poza obręb może skutkować mandatem w przypadku pojawienia się straży leśnej.

- Trasa na szczyt prowadzi starym szlakiem i jest czytelna. Jednak są osoby, które szukają skrótów i ignorują wszelkie prośby, by tak nie czynić. Dlatego nasza współpraca z Lasami Państwowymi na rzecz ochrony Śnieżnika przed zadeptywaniem będzie bardziej bliska. Też prowadzimy rozmowy w tej samej sprawie ze stroną czeską, aby i jej służby mocniej włączyły się w zmianę przyzwyczajeń i zachowania w obrębie rezerwatu u swoich turystów - podkreśla burmistrz Stronia Śląskiego Dariusz Chromiec.
 
(bwb)

Foto gmina Stronie Śląskie