Epitafia powrócą na swoje miejsce

ZŁOTY STOK (inf. wł.). Od niedawna obiekt poewangelickiego kościoła, znajdujący się w centrum miasteczka, jest udostępniony turystycznie. Przede wszystkim można wspinać się na jego wieżę, która teraz służy za punkt widokowy. Wewnątrz budowli jeszcze prowadzi się działania na rzecz jej przystosowania do potrzeb kulturowych; ma służyć za centrum koncertowe i ekspozycyjne.

- Pieniądze, które w tym przypadku wydajemy, były przewidziane na prace budowlane i remontowe, także konserwatorskie, ale bez renowacji pięknego, barokowego ołtarza - mówi burmistrzyni Grażyna Orczyk. - To spowodowało, że np. odnowiono epitafia znajdujące się w kruchcie wieży. W uzgodnieniu z konserwatorem zabytków i dyrekcją Muzeum Ziemi Kłodzkiej z lapidarium w Kłodzku chcemy przenieść do nas tam znajdujące się inne kamienne epitafia pochodzące z kościoła poewangelickiego. To przedsięwzięcie też wymaga wydania jakiejś kwoty, a my na tę chwilę pieniędzy nie mamy. Łączymy je z odremontowaniem ołtarza. Jak tylko kondycja finansowa gminy pozwoli, przystąpimy do tego zadania.

Główna nawa "ewangelika", jak potocznie mówi się o byłej świątyni, będzie służyć multimedialnej wystawie o faunie i florze Sudetów, w tym Gór Złotych. W prezbiterium wyeksponuje się historię kościoła i miasta m.in. w oparciu o zachowane elementy i eksponaty. Pokazują one lokalną magnaterię, herby przez nią używane, dawne ubiory itp.
(bwb)