Panorama górska tłem dla billboardów

STRONIE ŚLĄSKIE (inf. wł.). W podgórskiej gminie nie da się nie zauważyć banerów reklamowych. Rzucają się w oczy przy drogach i parkingach, na fasadach budynków, terenach rekreacji. Jak to się ma do zapisów ustawy o ochronie krajobrazu, którą wdrożono kilka lat temu.

- Nasz samorząd w kontekście tej ustawy jeszcze nie podjął znaczących kroków. Stąd reklamy w lokalnej przestrzeni, co widać, funkcjonują na dotychczasowych zasadach. Tablice billboardowe są wypełniane nowymi treściami - mówi burmistrz Dariusz Chromiec. - Nie wiem, kiedy zabierzemy się za wprowadzenie lokalnych regulacji w odniesieniu do prezydenckiej ustawy. Sprawa do łatwych nie należy. Dla jednych tego typu reklamy to psucie krajobrazu, dla drugich możliwość zareklamowania swojej działalności. Uważam, że jest to problem bardziej zauważany w dużych aglomeracjach niż na rozproszonej przestrzeni, jak w naszym przypadku.

Włodarz Stronia Śląskiego jest za tym, żeby i jego gmina promowała się w podobny sposób, czyli na billboardach. Ciekawostki turystyczne bądź produkt turystyczny powinny być spopularyzowane tak, aby ich odbiór był jak największy.

- Generalnie jestem tego zwolennikiem, bo nie każdy korzysta z Internetu. Przydrożne reklamy powodują u niektórych osób błysk w oku - podkreśla rozmówca. - Na przykład będziemy chcieli w ten sposób wypromować nowo powstałą wieżę na Śnieżniku, której budowa dobiega końca.

W innych gminach, np. w Polanicy-Zdroju i Międzylesiu widzi się potrzebę zachowania odpowiednich proporcji między bogactwem zapewnianym przez naturę, a wpływami z udostępniania miejsc reklamowych. To podejście zgodne z duchem wspomnianej ustawy.
(bwb)