POLANICA-ZDRÓJ (inf. wł.). Od co najmniej dwóch lat magistrat nie ukrywał, że nosi się z zamiarem przysporzenia miastu kolejnych terenów parkowych. Wskazywał na obszar leśny w sąsiedztwie szpitala oraz nieco niżej położony, a powyżej parku Szachowego. Niedawno z jego inicjatywy rozstrzygnięto konkurs na zagospodarowanie tej części Polanicy-Zdroju, który był adresowany do studentów Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
- Rzeczywiście chcemy rozbudować nasz park Zdrojowy o kolejne człony i czynimy to - jako władze lokalne - po raz pierwszy po wojnie - zauważa burmistrz Mateusz Jellin. - W oparciu o zwycięski projekt jesteśmy na etapie ogłoszenia przetargu na wyłonienie wykonawców projektów technicznych. Sądzę, że to nam zajmie około pół roku, po czym zabierzemy się za zgromadzenie funduszy. Szacujemy, że trzeba będzie wydać kilkanaście milionów złotych, gdyż wchodzimy w całkiem dziewiczy teren leśny.
Włodarz Polanicy-Zdroju nie ukrywa, że cieszy go współpraca z wrocławską uczelnią. Odbywa się na wielu płaszczyznach i skutkuje nowatorskim spojrzeniem na przestrzeń kurortu. Propozycja grupy studentów, która zdobyła pierwsze miejsce, jest niepowtarzalna, umiejętnie wplata się w miejscowe realia, przez co jest do zaakceptowania przez osoby starsze i młodsze.
(bwb)
