Do ZIT-u po większe pieniądze

LĄDEK-ZDRÓJ (inf. wł.). Południowy Obszar Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, w którego skład również wchodzi gmina lądecka, ma rozwijać się w oparciu o realizację zadań płynących od jego członków. Właśnie trwa proces zbierania propozycji, których analiza stanie się podstawą do stworzenia planu wydatków ZIT-u.

- Co zgłaszamy w ramach propozycji? Unikamy konkurencji z gminami dużo bogatszymi lub zdecydowanie większymi, które w przypadku rozdziału środków mogą dysponować większym udziałem środków własnych i wygrać rywalizację. Liczymy na to, że przebijemy się z wnioskami o fundusze niezbędne na walkę z niską emisją spalin. Korzystając z pieniędzy ZIT-u oraz Funduszu Sprawiedliwej Transformacji chcemy całkowicie wyeliminować w naszej gminie węgiel jako paliwo. To ważne, bo gmina uzdrowiskowa musi być za pan brat z czystym powietrzem - podkreśla burmistrz Roman Kaczmarczyk. - Na uwadze także mamy bezpieczeństwo energetyczne oraz wygodę dla mieszkańców tracących teraz niemałe pieniądze na zapewnienie sobie opału na zimę.

W kontekście tego, że coraz trudniej jest o zezwolenie na wykorzystywanie gazu jako źródła ciepła, a na obszarze gminy nie przewiduje się rozbudowy sieci, gmina zmierza w kierunku budowy elektrowni fotowoltaicznej i magazynów energii. Każde pieniądze na ten cel, w tym z ZIT-u szybciej ją przybliżą do uniezależnienia się od innych mediów energetycznych.

- W propozycjach przygotowanych do Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych mocny nacisk kładziemy na budowę, przebudowę lub modernizacje dróg gminnych, bowiem mamy z tym spory problem. Chcemy ruszyć na tym polu szerszym frontem, łącznie z partycypacją gminy w zadaniach drogowych powiatu i województwa na naszym terenie. Musimy jak najszybciej wyjść z zapomnienia - podkreśla włodarz.
(bwb)