Koronawirus napędził turystów

ZŁOTY STOK (inf. wł.). Pandemia koronawirusa wyhamowała turystyczne wyjazdy zagraniczne. To przełożyło się na wzrost zainteresowania wojażowaniem po Polsce, odwiedzaniem wielu jej atrakcyjnych miejsc, choćby Złotego Stoku. W punkcie informacji turystycznej od czasu zelżenia obostrzeń sanitarnych związanych z sytuacją wędrowców jest zdecydowanie więcej.


Złoty Stok to duże skupisko przeszłości na małej powierzchni

- U nas bardzo dużą popularnością cieszą się trasy rowerowe, m.in. cztery singletracki o łącznej długości około 25 kilometrów i szlaki piesze na Jawornik oraz Borówkową Górę. Te pierwsze są adrersowane do osób posiadających dobre rowery, chcących nieco poszarżować. Mamy rowerzystów, którzy co miesiąc powracają na te singletracki, ale i lubiących jeździć trasą do Lądka-Zdroju - dowiadujemy się od pracownicy złotostockiego PIT-u Patrycji Kucharek.

PIT kusi przybyszów do odkrywania tajemnic samego Złotego Stoku. Do tej pory miasteczko głównie jest znane z kopalni złota, tymczasem ono samo ma wiele ciekawych obiektów z dalszej i bliższej przeszłości. Aby do nich dotrzeć, wystarczy udać się miejską trasa turystyczną, która zaprowadzi do wiekowych kamieniczek, dawnej mennicy, okazałego kościoła poewangelickiego czy mauzoleum Guttlerów i zabytkowego cmentarza.
 

Patrycja Kucharek od czterech lat pomaga turystom obrać dobry kierunek do rekreacji

- Gościom polecamy zwiedzanie Złotego Stoku elektrycznym automobilem, z przewodnikiem też można wyprawić się pieszo. Nasz PIT świadczy bowiem usługi przewodnickie po mieście. Grupom zorganizowanym proponujemy przejście Złotą Ścieżką. Przemarsz kończy się ogniskiem - kusi p. Patrycja.
(bwb)