Wodny relaks coraz droższy

KŁODZKO (inf. wł.). Kryta pływalnia nie jest obiektem dochodowym. Po ostatnich podwyżkach cen gazu i prądu jeszcze bardziej tworzy koszty i miasto będzie musiało dołożyć więcej pieniędzy do jej utrzymania; w roku ubiegłym było to ponad 600 tys. zł.

- Fajnie byłoby znaleźć jakiś sposób na obniżenie tych wydatków, do których spotęgowania niewątpliwie również przyczyniła się epidemia covidu. Z jej powodu kryta pływalnia przez jakiś czas pozostawała wyłączona z użytkowania, podobnie jak i inne nasze obiekty sportowe - zauważa burmistrz Kłodzka Michał Piszko. - Zapewniam, że nie ma zagrożenia, jeśli chodzi o ewentualne zamknięcie tego basenu.

Nadal bardzo ważną kwestią dla tego obiektu jest szybsza spłata związanego z nim kredytu. - Jak ktoś uważnie śledził wydatki gminy w ostatnich miesiącach, to zapewne zauważył, że wyszliśmy nieco naprzeciw i spłaciliśmy o 1 mln zł więcej, niż planowaliśmy, tego kredytu. Było to możliwe, bo odnotowaliśmy oszczędności w wydatkach bieżących - komunikuje gospodarz Kłodzka. - Ostatnia rata do zapłaty przypada na rok 2023 i jest największą, gdyż wynosi około 3,5 mln zł.

Przez najbliższe dwa lata dla amatorów relaksu nad wodą będzie niedostępny basen na terenie kłodzkiego ośrodka sportu i rekreacji. Jest przygotowywany do przebudowy, dla której w tym roku przygotuje się projekt. Założenia są takie, że dojdą elementy aquaparku. Samorząd miejski, chcąc uczynić ów kompleks jeszcze bardziej atrakcyjnym, spróbuje pozyskać dofinansowanie zewnętrzne.

(bwb)