ZŁOTY STOK (inf. wł.). Gmina jako jedna z pierwszych na Dolnym Śląsku sięgnęła po mobilne punkty szczepień. Przy ich pomocy dążyła do umożliwienia jak największej grupie mieszkańców wzięcia dawek ochronnych przed covidem. Niezależnie od tego wzięła na siebie transport osób do punktów szczepień - wszystkich, a nie tylko tych, które były wymieniane przez służby wojewody do tego rodzaju pomocy.
Mimo tych starań ze strony samorządowców nadal jest niemała liczba złotostoczan, którzy zwlekają z odwiedzeniem punktów szczepień. Ciągle nie przemawiają do nich apele kierowane np. przez autorytety albo tragedie rozgrywające się w ich najbliższym otoczeniu. Przekonanie, że koronawirus ominie daną niezaszczepioną osobę w konsekwencji może być zgubne.
Warto wiedzieć, że ludzie, którzy poddali się szczepieniu antycovidowemu mają zdecydowanie większą szansę uchronienia się przed chorobą albo przejścia jej bardziej łagodnie. Mają też większy szacunek dla swojego otoczenia, dla którego nie stanowią potencjalnego zagrożenia.
(bwb)
